Do katastrofy doszło w piątek w ciągu dnia. Przy remoncie Kompleksu Sportowo-Koncertowego w Petersburgu pracowało wtedy czterech robotników. Mężczyźni zajmowali się przecinaniem metalowych wsporników, gdy nagle dach stadionu zawalił się, co zarejestrował dron.
Jak informuje BBC News, zginął jeden z pracowników. To 29-letni mężczyzna. Jego ciało odnaleziono w gruzach. Na nagraniu zarejestrowanym przez drona widać, jak próbował wskoczyć do zawieszonej na dźwigu klatki. Pozostali robotnicy żyją i są już przesłuchiwani przez policję.
Kompleks w Petersburgu powstał w 1980 roku. Był areną licznych zmagań sportowych i koncertów. Trwał jego remont na mistrzostwa świata w hokeju, które Rosja ma zorganizować za trzy lata.