Pobito rekord najdłuższego polskiego meczu hokeja na lodzie. Trwał on... "dwa dni!"

Blisko 126 minut trwał półfinałowy mecz Polskiej Hokej Ligi pomiędzy TatrySki Podhale Nowy Targ a GKS Tychy. Aby rozstrzygnąć wynik meczu, potrzebne były aż 4 dogrywki.
Zobacz wideo

Mecz rozpoczął się w środę o godz. 20:00, a zakończył już w czwartek, po 1 w nocy. Po pierwszej tercji, w której zdecydowanie przeważali goście nie padły żadne bramki, bo doskonale radził sobie bramkarz Podhala - Przemysław Odrobny. Od samego początku drugiej części spotkania napór hokeistów z Tych był jeszcze silniejszy, dzięki czemu w 23. minucie udało im się wyjść na prowadzenie, za sprawą trafienia Gleba Kimienko.

Cztery minuty później do wyrównania doprowadził Krystian Dziubiński. W drugiej tercji wynik już się nie zmienił, pomimo wielu ataków z obydwu stron. Trzecia część spotkania też obfitowała w akcje, jednak obydwaj bramkarze byli już bezbłędni. W regulaminowym czasie gry padł więc wynik 1:1.

Konieczna zatem okazała się dogrywka. Te jednak trwały w nieskończoność, bo żadna z drużyn nie chciała przesadnie atakować, żeby nie narazić się na kontrę i przegraną. W końcu po 125 minutach i 40 sekundach od rozpoczęcia spotkania do bramki gospodarzy trafił Alex Szczechura. Ten wynik oznacza, że w półfinałowej rywalizacji do czterech zwycięstw jest remis 3:3 i konieczne będzie rozegranie siódmego, decydującego o losach awansu do finału, spotkania.

Więcej o: