Obie drużyny miały przed meczem zapewnione miejsce w ćwierćfinale, obie nie przegrały jeszcze meczu, stawką była pierwsza lokata w grupie. Faworytami byli Kanadyjczycy, ale od Finów dostali tęgie lanie. Kanadyjczycy przez cały mecz oddali 21 strzałów, ale Koskinena ani razu nie pokonali. Finowie Talbota zbombardowali 19 strzałami, czterech nie obronił.
Fatalna dla mistrzów świata była zwłaszcza druga tercja, w której dali sobie wbić aż trzy gole - Kivisto, Komarov i Pyorala umieszczali krążek w bramce. Na początku trzeciej tercji Koskiranta dołożył jeszcze jednego gola.
Hokeiści z kraju Klonowego Liścia bronią tytułu. Poprzednio porażki w MŚ doznali w 2014 roku. Wówczas w ćwierćfinale ich pogromcami także byli Finowie.