Do tragedii doszło we wtorek wieczorem. Zdarzyła się podczas treningu zespołu THC Sielec Sosnowiec, w której Marek Wieruszewski grał na pozycji napastnika. Świadkowie tego wydarzenia mówią, że hokeista nagle przyklęknął na kolano, a potem przewrócił się na lód. Akcję reanimacyjną najpierw prowadzili koledzy z drużyny, a następnie zastęp pogotowia ratunkowego. Niestety bezskutecznie. Marek Wieruszewski przeżył 35 lat.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!