W Tychach znowu wyczekują na mecze z Unią

Po kilku latach przerwy - gdy z góry można było założyć, że GKS Tychy rozbije zespół z Oświęcimia - kibice w końcu znowu doczekali się emocji w meczu tych drużyn

- Zmontowali bardzo ciekawy skład. Może wrócą czasy, gdy walczyli o mistrzostwo Polski? Dla mnie już należą do ligowej czołówki - chwalił zawodników Adrian Paryszek, kapitan GKS-u.

Unia przegrała w Tychach tylko jedną bramką, ale chwilami sprawiała wrażenie drużyny, która nie wierzy w zwycięstwo.

- To złudne. Po prostu mocno podporządkowaliśmy się taktyce, której celem było to, żeby gola przede wszystkim nie stracić. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby wygrać w Tychach. Więcej podbramkowych okazji, więcej strzałów, a na koniec więcej zimnej krwi i będziemy cieszyć się z trzech punktów - zapowiedział Waldemar Klisiak, kapitan Unii.

W Tychach kolejny dobry mecz rozegrał Roman Simicek. Były mistrz świata w barwach Czech nie sypie bramkami i asystami z rękawa, ale i tak jest bardzo pożyteczny. Wygrywa masę wznowień, w czasie gry w osłabieniu długo holował krążek, chociaż chwilami goniło go i czterech zawodników z Oświęcimia. Gola nie zdobył, bo też GKS również nie nacierał na rywala z wielką pasją. - My także podporządkowaliśmy się taktyce, której priorytetem była gra obronna. Dobrze nam to wyszło - chwalił drugi trener tyskiej drużyny Dominik Salamon.

Ladislav Spisak, trener Unii, żałował, że w emocjonującej końcówce jego zespół jednak nie doprowadził do dogrywki. Było blisko, szczególnie wtedy gdy z lodu zjechał bramkarz Krzysztof Zborowski. - Otworzyliśmy się, bo już nie było na co czekać. Może następnym razem? - zastanawiał się Klisiak.

GKS Tychy - Unia Oświęcim 2:1 (1:1, 1:0, 0:0)

Bramki: 1:0 Sokół - Bagiński (15.), 1:1 Radwan - Jakubik (18.), 2:1 Parzyszek (36.).

GKS: Sobecki; Mejka - Gonera, Śmiełowski - Sokół, Csorich - Kotlorz, Wanacki; Banachewicz - Parzyszek - Vitek, Woźnica - Simicek - Bagiński, Witecki - Garbocz - Galant, Matczak - Maćkowiak - Wołkowicz.

Unia: Zborowski; Gabryś - Dronia, Gallo - A. Kowalówka, Połącarz - Piekarski; Krajci - Modrzejewski - Riha, Klisiak - Tabacek - Wojtarowicz, Radwan - S. Kowalówka - Jakubik oraz Wilczek, Adamus, Stachura.

Kary: 6 - 8

Widzów: 1800

Pozostałe wyniki: Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - Stoczniowiec Gdańsk 9:2 (3:1, 4:0, 2:1), Comarch Cracovia Kraków - JKH GKS Jastrzębie 3:2 po dogrywce (0:1, 1:1, 1:0, 1:0), KTH Krynica - Akuna Naprzód Janów 7:5 (3:0, 2:3, 2:2), MMKS Podhale Nowy Targ - Ciarko KH Sanok 5:3 (2:1, 2:1, 1:1)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.