Niewiarygodne! Zagłębie potwierdziło Zachariasza

Po wielu tygodniach przepychanek Polski Związek Hokeja na Lodzie zdjął z sosnowieckiego klubu zakaz transferowy. Dzięki temu to tyscy kibice jako pierwsi mogli zobaczyć w akcji Martina Balcika oraz Łukasza Zachariasza.

Zakaz był efektem zadłużenia, jakie klub z Sosnowca miał wobec byłych zawodników. Jako ostatni transfery blokował Petr Hruby. PZHL czekał na sygnał od czeskiego napastnika, a ten oczekiwał na pieniądze. Działacze Zagłębie tak bardzo chcieli udobruchać Hrubego (przebywa teraz w Niemczech), że byli gotowi zawieźć mu gotówkę do Ostrawy. Czech zaproponował jednak, by pieniądze przekazać Janovi Vavreccze - trenerowi, który ściągał go do Sosnowca, a dziś prowadzi tyski GKS.

Zachariasz stracił prawie trzy miesiące gry, bowiem swój kontrakt ze Stoczniowcem Gdańsk rozwiązał na początku listopada!

- Strasznie długo to trwało, ale najważniejsze, że już mogę grać. Sporo trenowałem, także indywidualnie, ale to przecież nie to samo co mecz. Do play off zostały dwie kolejki. Mam nadzieję, że jeszcze złapię trochę pewności - mówił Zachariasz, który był zły, gdyż zakończył spotkanie z karą meczu.

Trenera Milana Skokana ucieszyła też obecność 25-letniego Balcika, wcześniej bowiem ze składu wypadło mu aż pięciu obrońców! - Balcik ma zaległości, ale potrenuje dwa tygodnie i będzie wzmocnieniem - mówił szkoleniowiec.

GKS bez trudu wykorzystał osłabienie rywala. Tyszanom pomógł też niedoświadczony Bartłomiej Nowak, który po 11. minutach gry speszony zjechał z lodu po tym jak puścił trzy gole (dwa obciążają jego konto). - Chciałem dać odpocząć Tomkowi Rajskiemu, ale przeliczyłem się - komentował trener zespołu z Sosnowca.

Wicemistrzowie Polski powinni wygrać zdecydowanie wyżej, bowiem Zagłębie niemal non-stop grało w osłabieniu. - Jedyny pozytyw tego meczu jest taki, że potrenowaliśmy grę trzech na pięciu [zdarzyło się to aż pięć razy - przyp. red.] - żartował Skokan. - Dobrze graliśmy tylko w pierwszej tercji. Powinniśmy być zdecydowanie bardziej skuteczni. Niestety, gra w przewadze nie od dziś nie jest naszą najmocniejszą stroną. To się musi zmienić! To gra w przewadze rozstrzygnie o zwycięstwach w play off - podkreślał Tomasz Proszkiewicz, napastnik gospodarzy.

Dodajmy, że kapitanem Zagłębia nie jest już Artur Ślusarczyk. Zastąpił go Marcin Jaros. - Ślusarczyk sam o to poprosił. W poniedziałek usiądziemy w pełnym składzie i wybierzemy nowego kapitana - zapowiedział Skokan.

GKS Tychy 5 (3, 2, 0)

Zagłębie Sosnowiec 2 (0, 1, 1)

Bramki: 1:0 Proszkiewicz - Garbocz (7.), 2:0 Proszkiewicz - Krzak (8.), 3:0 Garbocz - Mejka (11.), 4:0 Wołkowicz - Jakes (31.), 5:0 Bacul (36.),

5:1 G. Da Costa - Koszarek (39.), 5:2 G. Da Costa - Opatovsky (57.)

GKS: Witecki; Śmiełowski - Gonera, Jakes - Kotlorz, Mejka - Sokół; Woźnica - Garbocz - Proszkiewicz, Paciga - Bagiński - Bacul, Witecki - Krzak - Wołkowicz oraz Majkowski.

Zagłębie: Nowak (11. Rajski); Galvas - Podsiadło, Garbyś - Marcińczak, Koszarek - Balcik; Luka - T. Da Costa - Bernat, Opatovsky - G. Da Costa - Jaros, Sarnik - T.Kozłowski - Ślusarczyk, Kisiel - Zachariasz - M.Kozłowski

Kary: 10 - 62 (w tym kara meczu dla Zachariasza)

Widzów: 500

Naprzód Janów - Cracovia 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)

Bramki: Kubenko (8.), Pavlis (33.), Zatko (45.).

JKH GKS Jastrzębie - Wojas Podhale Nowy Targ 4:6 (0:1, 1:3, 3:2)

Bramki: 0:1 Martin Voznik (1), 0:2 Marcin Kolusz (25), 0:3 Frantisek Bakrlik (26), 0:4 Dmitri Suur (34), 1:4 Mateusz Danieluk (39), 2:4 Maciej Urbanowicz (41), 2:5 Frantisek Bakrlik (50), 3:5 Maciej Urbanowicz (53), 4:5 Grzegorz Piekarski (55), 4:6 Frantisek Bakrlik (59).

Kary: 18 - 22. Widzów: 200.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.