Hokejowa ekstraliga: Przełamanie Naprzodu i Zagłębia

Janowianie pierwszy raz w sezonie pokonali GKS Tychy, i to na jego lodzie! Powody do radości mają też sosnowiczanie, którzy ograli Podhale - zespół z którym grać nie potrafią.

Krzysztof Kulawik, nowy trener Naprzodu, ma się z czego cieszyć. Zawodnicy z Janowa w ciągu kilku dni ograli faworyzowane Zagłębie i wicemistrza Polski z Tychów. - Brawa należą nam się tylko za pierwszą i trzecią tercję - ocenił krytycznie Michał Elżbieciak, bramkarz drużyny z dzielnicy Katowic.

W drugiej tercji rzeczywiście dominowali gospodarze, którzy wykorzystali fakt, że rywal łapał kary i często grał w osłabieniu. - Jedna dobra tercja to za mało - komentował trener Jan Vavrecka, który z niepokojem obserwuje, jak kurczy mu się kadrą. Przed spotkaniem z Naprzodem ze składu wypadli Adrian Parzyszek (pachwina) i Ladislav Paciga (bark). - Jeszcze większy problem jest z zestawieniem obrony. Zawodnicy grają za dużo, zaczyna brakować im sił - martwił się Czech.

Wygląda na to, że GKS, który przewodził ekstralidze przez większą cześć sezonu, przed play off odda pierwsze miejsce Cracovii (pewnie wygrała z JKH GKS Jastrzębie). - Mam nadzieję, że kontuzjowani zawodnicy szybko wrócą do składu, bo chyba dopada nas kryzys - dodał Sławomir Krzak, skrzydłowy z Tychów.

GKS Tychy - Naprzód Janów 4:6 (1;3, 3:0, 0:3)

Bramki: 0:1 Kacirz - Słodczyk (7.), 0:2 Sośnierz (13.), 0:3 Sowiński - Salamon (18.), 1:3 Krzak - Banachewicz (18.), 2:3 Maćkowiak - Krzak (28.), 3:3 Woźnica - Kotlorz (35.), 4:3 Krzak - Proszkiewicz (40.), 4:4 Kubenko (50.), 4:5 Pavlis - Jóźwik (55.), 4:6 Kacirz (60.)

Zagłębie drugi raz w sezonie znalazło sposób na Podhale z którym regularnie przegrywa na lodzie w Sosnowcu. - Jestem dumny z chłopaków. Bardzo chcieli wygrać. Sędziowie nas nie oszczędzali. Dwa razy musieliśmy grać trzech na pięciu. Przetrwaliśmy jednak ciężkie chwile i to przesądziło o naszym zwycięstwie. W końcówce Podhale było naprawdę bliskie wyrównania, ale szczęście stało po naszej stronie - podkreślał Milan Skokan, trener zespołu ze Stadionu Zimowego.

Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec 4:5 (1:1, 2:2, 1:2)

Bramki: 1:0 Dziubiński - Gruszka (16.), 1:1 Opatovsky - Dronia (19.), 1:2 Koszarek - Ślusarczyk (22.), 2:2 Kmiecik - Kolusz (26.), 3:2 Dziubiński - Gruszka (31.), 3:3 G. Da Costa - Podsiadło (37.), 3:4 Sarnik - Podlipni (45.), 4:4 Ivicic - Kapica (56.), 4:5 Ślusarczyk (58.)

JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 3:10 (0:5, 2:3, 1:2); bramki: 0:1 Dudas - D.Laszkiewicz (1.), 0:2 D.Laszkiewicz - L.Laszkiewicz (4.), 0:3 Pasiut - Kłys (10.), 0:4 Musial - Dulęba (15.), 0:5 D.Laszkiewicz - Słaboń (17.), 1:5 Kowalówka - Dąbkowski (25.), 1:6 Dudas - Dulęba (31.), 1:7 Drzewiecki - Piotrowski (32.), 1:8 Drzewiecki (35.), 2:8 Kowalówka (40.), 2:9 Łopuski - Piotrowski (47.), 2:10 Witowski (52.), 3:10 Kowalówka (60.)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.