To najmroczniejszy dzień w historii naszego sportu. To nie jest tylko tragedia Rosji, kadra Lokomotiwu liczyła zawodników i trenerów z dziesięciu państw. To straszna tragedia dla światowej społeczności hokeja, w którą zaangażowanych jest tyle narodów. Nasze myśli i modlitwy są z rodzinami i przyjaciółmi ofiar. Mimo sporej aktywności lotniczej profesjonalnych drużyn hokejowych, nasz sport był oszczędzany przez tragiczne wypadki. Aż do teraz.
Zrobimy co w naszej mocy, żeby hokej w Jarosławiu nie umarł i żeby mógł być kontynuowany.
Mimo że to zdarzyło się tysiące mil od naszych aren, ta tragedia reprezentuje tragiczny los całego hokejowego świata, włączając w to rodzinę NHL, która straciła tak wielu ojców, synów, kolegów z drużyny i przyjaciół, którzy swego czasu błyszczeli w naszej lidze.
Wieść o ich śmierci była dla nas szokiem. Jan Marek, Karel Rachunek i Josef Vasicek znacznie przyczynili się do sukcesu naszego hokeja w ostatnich latach, przede wszystkim do złotych medali w 2005 i 2010 r. Byli wyśmienitymi graczami, ale też wspaniałymi przyjaciółmi i osobowościami. Takich będziemy ich pamiętać.
Stefan Liv dowiódł swojego hokejowego talentu poprzez obecność w naszej drużynie narodowej. Niewiarygodnie mocno starał się, by być lepszym zawodnikiem. To chyba pokazało jego wielkość. Był niesamowicie pozytywnym, radosnym człowiekiem, z którym spędzanie czasu mogło być tylko przyjemnością.
Nic nie mogło przygotować hokejowej społeczności na druzgocące doniesienia, jakie dzisiaj do nas dotarły. Tragiczna katastrofa samolotowa z udziałem Lokomotiwu Jarosław z KHL sprawiła, że wszyscy zaniemówiliśmy. Miałem przyjemność znać kilku członków drużyny, plus cały sztab trenerski. A zwłaszcza Aleksandra Wasiunowa, który grał dla nas w zeszłym sezonie. To był niesamowity młody człowiek i utalentowany sportowiec. Kapitan Karel Rachunek grał dla nas w latach 2007-08. Obaj byli członkami rodziny "Diabłów". W imieniu wszystkich w Devils - nasze myśli i modlitwy kierujemy do rodzin i bliskich całego Lokomotiwu.
Jesteśmy głęboko zasmuceni wieściami z Rosji o dzisiejszej tragedii. Josef Vasicek był ważnym członkiem Hurricanes przez sześć lat, pomógł nam osiągnąć niektóre z największych sukcesów. Co ważniejsze, był wspaniałym kolegą na i poza lodem, szanowany tak samo jak osoba, jak i jako gracz. Brad McCrimmon był członkiem naszego zespołu jeszcze w Hartford, był lubiany przez wszystkich, którzy mieli z nim jakikolwiek kontakt. Będzie go wielce brakowało hokejowej społeczności. Nasze myśli i modlitwy są z rodzinami Vasicka i McCrimmona i z bliskimi wszystkich dzisiejszych ofiar.
To straszne. Miałem tam wielu bliskich przyjaciół, znam rodziny. Zaledwie rok temu trenowałem tych gości...
Chcę przekazać nasze najszersze kondolencje rodzinie graczy, trenerów i członków zespołu... myśli i modlitwy Penguins, rodziny NHL i hokejowego świata są w ten trudny czas z wami.
Myślę, że to wielka strata dla hokejowego świata, gdy coś takiego się dzieje. Tragedia dla hokejowego świata.
Jestem w szoku!!!!!R.I.P. ...
Katastrofa rosyjskiego samolotu Jak-42. W katastrofie zginął Szwed polskiego pochodzenia.
Rosjanie odwołali start sezonu po katastrofie Lokomotiwu Jarosław ?