Golf: Coraz goręcej na PGA Tour

Zostało już tylko 69 graczy. Tylu właśnie zagra w przedostatnim turnieju z serii PGA Tour Playoffs w tym sezonie - BMW Championship. Walka na Cog Hill będzie w pewnością jedną w najbardziej emocjonujących w tym sezonie.

Nic zresztą dziwnego, rywalizacja toczy się nie tylko o zwycięstwo w tym konkretnym turnieju, ale również o awans do finałowych rozgrywek sezonu PGA Tour - Tour Championship. Zagra w nim trzydziestu najlepszych graczy po BMW Championship. W każdym z turniejów Playoffs golfiści mogą zarobić nie tylko wielkie sumy pieniężne z puli nagród przypadającej na dane zawody, ale również zdobyć kilka niezwykle ważnych punktów do rankingu PGA Tour FedEx Cup. Na jego zwycięzcę na koniec sezonu czeka bonus w wysokości 10 mln dolarów. W zeszłym roku tym szczęśliwcem był Vijay Singh.

Jak do tej pory na najlepszej drodze do zdobycia tej oszałamiającej kwoty jest Steve Stricker. Amerykanin prezentuje ostatnio wprost rewelacyjną formę: w Barclays, pierwszym turnieju z cyklu Playoffs był drugi (495 000 $), w Deutsche Bank Championship, po wspaniałym finiszu, pierwszy (1,35 mln $). Po sukcesie na TPC Boston Stricker wyprzedził w FedEx Cup Tigera Woodsa.

Przed Amerykaninem, jak i przed innymi golfistami, którzy zmierzą się w tym tygodniu na Cog Hill stoi niezwykle trudne zadanie. Pole to trudny test golfowych umiejętności. Jest bardzo długie, mierzy 6964 m i należy trzech najdłuższych obiektów w tym sezonie PGA Tour. Większość golfistów ma jednak doświadczenia z gry tutaj, w szczególności Tiger Woods, który na polu tym wygrywał czterokrotnie.

Tytułu sprzed roku bronić będzie Camilo Villegas.

Pula nagród wynosi 7, 5 mln $.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.