Golf. Adrian Meronk błysnął w Palmer Cup. "Polski golf wkracza na światowe salony"

Najlepszy polski golfista amator zaimponował grą w Palmer Cup, niezwykle prestiżowym meczu czołowych graczy akademickich z Europy i USA. Polak był niepokonany i zdobył 3,5 punktu dla swojej drużyny, która uległa przedstawicielom USA 12:18. Eksperci widzą w Meronku jedną z nadziei golfa. Prestiżowy magazyn "Golf World" pisze: - Zapamiętajcie to nazwisko!

22-letni Meronk od trzech lat jest studentem East State Tennessee University. Do USA wyjechał przede wszystkim po to, by uczyć się gry w golfa od najlepszych. Na uczelni dostał pełne stypendium, profesjonalną opiekę trenerską i możliwość rywalizacji z czołowymi graczami w swoim wieku, wielu z nich to przyszłe gwiazdy golfa.

Ostatni sezon dla Meronka był przełomowy. W 10 z 13 turniejów był liderem swojej drużyny, dziewięciokrotnie zajmował miejsce w pierwszej dziesiątce, trzykrotnie kończył turnieje na podium, z czego dwa razy na najwyższym stopniu podium. Świetna gra zaowocowała serią wyróżnień, w tym m.in. wyborem na gracza roku w Konferencji Południowej czy miejscem wśród czołowych graczy akademickich sezonu. Dzięki dobrym wynikom Meronk awansował do pierwszej pięćdziesiątki amatorów świata, był wysoko w rankingu NCAA, a to zaowocowało zaproszeniem do Palmer Cup.

Palmer Cup to niezwykle prestiżowe rozgrywki golfowe, w których rywalizują czołowi golfowi studenci z USA i Europy. Jest akademickim odpowiednikiem Pucharu Rydera, a nazwa pochodzi od nazwiska jednej z legend tej dyscypliny - wielkiego Arnolda Palmera. Nominacja do turnieju jest wyznacznikiem wysokiej pozycji wśród rówieśników i oznaką, że mamy do czynienia z przyszłym golfistą wielkiej klasy. Tu zaczynali m.in. Luke Donald czy Dustin Johnson, gwiazdy PGA Tour, czyli najważniejszego cyklu golfowego świata.

Ograł najlepszego gracza NCAA

Tegoroczny Palmer Cup rozegrano na polu Rich Harvest Farms w stanie Illinois i Meronk był jedną z gwiazd rozgrywki. W piątek toczono mecze w formatach foursomes i four ball. Podczas porannej sesji foursomes, czyli pojedynku duetów, w którym obaj gracze z drużyny uderzają jedną piłkę naprzemiennie, Meronk w parze z Hiszpanem Pepem Anglesem pokonali amerykańską dwójkę Hossler/McNealy (3&2), a wygraną zapewnili sobie już na 16. dołku. Po południu w rozgrywce four ball, czyli pojedynku duetów, w którym każdy z graczy gra swoją piłkę, a pod uwagę brany jest lepszy wynik, było jeszcze lepiej. Partnerem Meronka był Thomas Detry, a rywalami Ollie Schniederjans i Lee McCoy. Drużyna Polaka prowadziła od pierwszego dołka, a zwycięstwo przypieczętowała niesamowitym eagle'em (dwa uderzenia poniżej normy dołka) na 15. dołku. Rywalom pozostało tylko podnieść piłkę i uznać porażkę 4&3.

W sobotę i niedzielę Meronk toczył pojedynki indywidualne. Pierwszym rywalem Polaka był Kyle Jones i po 15 dołkach to Polak miał dwa punkty przewagi, ale Amerykanin skuteczniej finiszował i doprowadził do remisu. W niedzielę Meronka czekało zadanie trudniejsze, bo jego rywalem był Maverick McNealy, czyli najlepszy gracz sezonu uniwersyteckiego. Amerykanin miał przewagę jednego punktu po 11 rozegranych dołkach, ale potem Meronk zaczął dominować. Osiągnął lepsze wyniki na czterech z pięciu kolejnych dołków, szybko przejął prowadzenie i na 16. dołku zapewnił sobie wygraną.

Ogólny bilans Meronka to dwa wygrane pojedynki w duetach oraz zwycięstwo i remis w rozgrywce singlowej, co daje w sumie 3,5 punktu na cztery możliwe. To naprawdę świetny wynik. Gorzej wiodło się jego drużynie. Europa wygrała niedzielne pojedynki w stosunku 5,5 - 4,5, ale cały mecz padł łupem Amerykanów, którzy zwyciężyli 18-12 i zdobyli 10. Palmer Cup w historii (Europa wygrała osiem meczów, raz był remis).

Zapamiętajcie to nazwisko

"Adrian Meronk niepokonany w meczu Europa - Ameryka! Polski golf wkracza na światowe salony!" - zachwycał się, i słusznie, na Facebooku senator Andrzej Person, honorowy prezes PZGolf i jeden z największych ekspertów golfa w kraju.

Meronk osiąga wyniki, jakich jeszcze żaden golfista z nad Wisły nigdy nie osiągał. Talent Polaka jest doceniany w świecie. Prestiżowy magazyn "Golf World". - Zapamiętajcie to nazwisko! Jest pierwszym graczem z Polski, który wskoczył do Top50 WAGR. Czy to będzie przełomowy gracz dla tego kraju?". Polaka w krótkim materiale komplementuje też trener z East Tennessee State University Frank Warren, który mówi, że Meronk dopiero zbliża się do pełni swoich możliwości. Zdaniem "Golf World" Polak może być jednym z graczy, którzy w najbliższych latach będą błyszczeć na polach w cyklach European Tour czy PGA Tour.

Meronk planuje zostać zawodowym golfistą, czyli żyć z wygranych w turniejach oraz umów sponsoringowych, dopiero za rok. Chce dokończyć edukację i cykl szkoleniowy w USA. Latem będzie grał w Europie. W ostatnich dniach czerwca jego grę będzie można oglądać w podwarszawskim Rajszewie, gdzie zagra w Klubowych Mistrzostwach Polski.

Zwierzęta (znowu) na boisku! Kaczęta w pułapce na polu golfowym, koty na murawie [ZOBACZ]

źródło: Okazje.info

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.