Golf. W The British Open wszystkie oczy na Tigera

- Stać mnie na pierwsze miejsce, tylko o to gram - mówi Tiger Woods. Choć to o nim przed 143. The British Open, czyli najważniejszym i najstarszym turniejem golfowym w kalendarzu, mówi się najczęściej, to za faworyta uznać go nie można. Transmisje z jedynego europejskiego turnieju w golfowym Wielkim Szlemie na Polsat Sport Extra i Polsat Sport News.

Mający 154-letnią tradycję turniej, o którym mówi się po prostu The Open, po raz dwunasty odbędzie się na polu Royal Liverpool nieopodal Hoylake, niespełna 15 km od Liverpoolu. Gdy turniej odbywał się tu po raz ostatni (w 2006 roku), wygrał go właśnie Woods. Wtedy był oczywistym faworytem, teraz jest wielką niewiadomą.

- Wszyscy gracze będą wypatrywać jego nazwiska na liście wyników. Nie ze strachu, ale z szacunku - mówi pięciokrotny triumfator The Open Tom Watson.

Woods z powodu poważnej kontuzji pleców musiał odpuścić granie w dwóch tzw. majorach w tym sezonie - Masters i US Open. Do grania na turniejach wrócił w czerwcu, ale w Quicken Loans National w Maryland nie przeszedł cuta, czyli nie awansował do rund finałowych. - Jestem bardzo zadowolony z tego startu. Mogłem wreszcie zagrać normalnie, bez bólu - mówił Woods. - Wzmocniłem się, jestem nieco szybszy, czuję się świetnie - dodaje.

Powrót do formy 38-letniego Amerykanina to temat numer jeden The Open i każde jego zagranie będzie bacznie śledzone, ale eksperci są sceptyczni co do jego szans na końcowy triumf. Wśród faworytów wymienia się obecnego lidera światowego rankingu Adama Scotta, który w dwóch poprzednich edycjach zajął trzecie i drugie miejsce, Henrika Stensona i Justina Rose'a, a także zwycięzców Masters - Bubbę Watsona i US Open - Martina Kaymera oraz doświadczonych Lee Westwooda czy Sergio Garcię.

Jest o co grać. Pula nagród w The Open jest najwyższa w historii - do podziału golfiści dostaną 5,4 mln funtów, zwycięzcy przypadnie 975 tys. funtów, ale warto się starać, bo choć pieniądze zarabiają wszyscy zawodowcy, to godnie finansowo nagradzana jest górna połowa stawki. Triumfator oprócz nagrody finansowej dostanie Claret Jug, czyli legendarny srebrny dzbanek na młode wino. W zeszłym roku turniej wygrał Amerykanin Phil Mickelson.

Turniej na sportowych antenach Polsatu będą mogli śledzić polscy fani golfa. W czwartek i piątek od godz. 10 transmisje w Polsacie Sport Extra, w sobotę od godz. 11 zmagania czołowych golfistów będzie można śledzić w Polsacie Sport News, a ostatnią rundę pokażą obie stacje - od godz. 12 w Polsat Sport News, a o godz. 14 rywalizacja przeniesie się do Polsatu Sport News.

Copyright © Agora SA