Polak wysoko po pierwszej rundzie turnieju Deutsche Bank Polish Masters

Na polu Toya G&CC we Wrocławiu rozpoczął się turniej Deutsche Bank Polish Masters w randze finału europejskiej ligi Pro Golf Tour. Po pierwszej rundzie z wynikiem -5 prowadzi Szkot David Law. Najlepszy z Polaków - zawodowiec Maksymilian Sałuda - znalazł się na bardzo wysokiej, 7. pozycji tylko z 2 uderzeniami straty do lidera.

Turniej Deutsche Bank Polish Masters o najwyższej międzynarodowej randze w tym sezonie w Polsce i z pulą nagród wynoszącą 170 tys. zł zgromadził na wrocławskim polu czołówkę zawodowej ligi Pro Golf Tour. W rywalizacji udział bierze 68 zawodowców zakwalifikowanych do turnieju na podstawie rankingu ligi, w tym aż 8 zawodników z pierwszej dziesiątki. Jest wśród nich lider rankingu Niemiec Florian Fritsch.

Szkot David Law, lider po pierwszej rundzie, na zawodowstwo przeszedł 2 lata temu i to jego pierwszy sezon w lidze Pro Golf Tour. Na tyle udany, że zawodnik w tym sezonie wygrał już w dwóch turniejach Pro Golf Tour (Open Dar Es Salam i Sueno Dunes Classic). Przed turniejem we Wrocławiu zawodnik zajmował 6. miejsce w rankingu cyklu i jeśli utrzyma pozycję, zapewni sobie awans o ligę wyżej - do European Challenge Tour.

- Grałem dzisiaj dobrze, było nieco wietrznie, ale szło mi dobrze na tee i na greenach, dzięki czemu zaoszczędziłem kilka puttów. Jestem na ostatniej pozycji kwalifikującej do Challenge Tour, więc ten turniej jest dla mnie bardzo ważny. Jutro zamierzam grać spokojnie i cierpliwie - komentował swój wynik Law.

Za Szkotem na drugim miejscu z 1 uderzeniem straty do lidera znalazło się ex aequo aż 5 zawodników: Niemcy Dennis Kupper i Marcel Schneider, Austriak Johannes Steiner, Anglik Darren Wright i Szwajcar Ben Kenz.

Bardzo wysoko po pierwszej rundzie znalazł się zawodowiec Maksymilian Sałuda, jeden z 9 Polaków startujących w turnieju. Szczecinianin, znajdujący się na 3. miejscu w rankingu PGA Polska Order Of Merit, zagrał w pierwszej rundzie -3, co pozwoliło mu zająć 7. pozycję.

- Pole jest bardziej suche, niż było wczoraj, ale flagi są umiejscowione w trudnych miejscach - na rogach greenów, przy breakach, więc trzeba było się mocno napocić, aby dobrze puttować. Dzisiaj ten element gry wychodził mi bardzo dobrze, więc to był klucz do tego, aby zagrać niezły wynik. Ja staram się nie grać na wynik. Bardzo przyjemnie się gra bez oczekiwań, przynajmniej w moim wydaniu. Chcę grać każde uderzenie, jakby było ono najbardziej istotne w danym momencie. Będę się tego trzymał - mówił Sałuda.

Najlepszy polski amator - Jan Szmidt Jr - po pierwszej rundzie z wynikiem +2 znajduje się na 40. pozycji.

Zwycięzcę 3-dniowej rywalizacji poznamy w niedzielę. Finałowa runda turnieju będzie transmitowana na żywo w TVP Sport.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.