"Witam, tu nowy trener reprezentacji Polski" - w taki sposób żartobliwie przywitał Maaskant dziennikarzy "Super Expressu" . Na pytanie o to, czy naprawdę chciałby prowadzić naszą kadrę odpowiedział: "No pewnie. Polska ma bardzo utalentowany zespół, jest na kim budować."
- Z Polski mam bardzo dobre wspomnienia, choć do tej pory nie mkogę pogodzić się z decyzją działaczy Wisły o zwolnieniu mnie z funkcji trenera - dodaje szkoleniowiec FC Groningen. Patrzy także realistycznie na możliwość pracy z reprezentacją Polski. - Nie sądzę, aby polska federacja dała mi taką szansę.
- Mamy świetnych graczy w ofensywie, ale słaba jest obrona - w taki sposób szuka przyczyn klęski reprezentacji Holandii na Euro 2012. - Nasza taktyka też pozostawiała wiele do życzenia. No i głód sukcesu, a raczej brak tego głodu.
Maaskant próbuje też wskazać głównych winowajców mizernego występu "Pomarańczowych" na turnieju w Polsce i na Ukrainie. - Nie zawiódł tylko Wesley Sneijder. Mieliśmy prawo wymagać więcej od Robbena i dużo więcej od van Persiego.
Pomimo kompromitującej postawy w fazie grupowej, w której Holendrzy przegrali wszystkie trzy mecze, jest przeciwnikiem zwolnienia ze stanowiska selekcjonera Berta van Marwijka. - Holandia to nie Polska, tu nie zwalnia się tak ochoczo trenerów. Wszyscy pamiętają, że do Euro Holandia grała świetnie. Jest wicemistrzem świata, w eliminacjach wygrała wszystkie mecze. Van Marwijk na pewno zostanie - ucina temat 43-letni trener.