Czytaj wszystko o meczu Polska - Grecja ?
Polacy po pierwszej połowie prowadzili, niestety na początku drugiej odsłony meczu wyrównał Dimitris Salpingidis. - Wasilewski ze Szczęsny się zderzyli i niestety padła bramka - powiedział po meczu Smuda.
- Pierwsze spotkania turniejów często kończą się remisem i tak też było tym razem. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji. Przed nami dwa mecze. Piłkarze byli pod presją, widziałem to w nich przed meczem. Niektórzy chyba się spalili - dodał.
W kolejnym meczu z powodu czerwonej kartki nie będzie mógł zagrać Wojciech Szczęsny. Z Rosją zagra Przemysław Tytoń: - Widzieliśmy, że Tytoń wszedł bez rozgrzewki i obronił karnego. Strata Szczęsnego nie jest bolesna - zakończył Smuda.