Pierwszy mecz na Stadionie Narodowym zakończył się wynikiem 0:0. Remis z Portugalią - szóstą drużyną świata - można uznać za sukces, ale gra Polaków, zwłaszcza w ofensywie, rozczarowała większość czytelników. - Wynik jest bardzo dobry, a że zerowy, to zawdzięczamy obu bramkarzom, którzy zagrali perfekcyjnie. Trzeba także docenić obronę, która nie sprawiła, że Ci byliby w beznadziejnym położeniu. Rzeczywiście kiepsko wyglądają rzuty wolne, ale podobnie jak Smuda uważam, że to można zostawić na koniec, gdyż aby je w ogóle mieć, trzeba robić dobre akcje - pisze czytelnik o nicku "jiddu". "70.-ktoreś miejsce w rankingu FIFA nie wzięło się z księżyca. Grają tak, jak potrafią. A to, że Portugalia grała plażową piłkę na 30 proc. to mamy remis. I nie ma co się zastanawiać co by było jakby zagrał X a nie zagrał Y. W losowaniu mieliśmy mega szczęście. Szczęście nie trwa wiecznie. Irytuje mnie ten Smuda, ale z tymi piłkarzami to i Ferguson nic by nie zrobił - dodaje amrik.
Na najlepszego polskiego zawodnika meczu z Portugalią czytelnicy wybrali Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Arsenalu otrzymał w sondażu na Sport.pl 44 proc. głosów. 23 proc. internautów zagłosowało na Damiena Perquisa, a 12 proc. głosów zebrał Ludovic Obraniak. Dużo negatywnych ocen po meczu z Portugalią zebrał z kolei Ireneusz Jeleń, który zmarnował najlepszą sytuację Polaków. - Jeleń w formie by się mógł przydać, a że nie jest i prawdopodobnie nie będzie to inna sprawa. Więc może należało dać w tym meczu 45 minut szansy któremuś z młodych chłopaków z Legii lub Ruchu! uważa gasss12. - Nie tylko Jeleń był porażką. Cała drużyna pokazała kiepski poziom gry. Jedynie Szczęsny reprezentuje poziom godny piłkarza Euro. Goście potraktowali mecz relaksowo - zorganizowali sobie dobrą rozgrzewkę - napisał "robdelf0107". - Niby dlaczego powołanie Jelenia nie miało sensu? Oczywiście, że miało, choćby dlatego aby przekonać się, co obecnie prezentuje. Poza tym nie ma co się oszukiwać, że akurat Lewandowski by wykorzystał sytuację sam na sam - może tak, a może nie- bo w Bundeslidze potrzebuje zwykle 3-4 sytuacji żeby trafić raz - broni piłkarza Lille "fast.leniwiec ".
- Damien Perquis czuje się mocny, widać, że nie odczuwa już skutków kontuzji jak jesienią. Marcin Wasilewski świetnie zagrał już Białorusią. Jestem z nich zadowolony, ale to nie koniec moich pomysłów - powiedział po meczu Franciszek Smuda . Dobrą grę w obronie zauważyli też czytelnicy. - W defensywie sprawdzili się Wasilewski i Perquis. Ogólnie defensywnie gra dzisiaj wyglądała bardzo ładnie. W ofensywie widoczny był brak siły ognia w postaci Lewandowskiego. Całkiem niezły mecz w wykonaniu biało-czerwonych - napisał na Facebooku Sport.pl Wojciech Woźnicki.- Obrona pierwszy raz w historii nie popełniła żadnego (poważnego i mniej poważnego) błędu - szok!! - dodał Szymon Kornecki.