Euro 2012. Co zrobił Vicente del Bosque? Awansował do półfinału i przełamał francuską klątwę

Można było złapać się za głowę widząc wyjściowy skład Hiszpanii na ćwierćfinałowe starcie z Francją. W ?11? La Roja brakowało napastnika. Vicente del Bosque wiedział jednak co robi, gdyż jego reprezentacja, pokonując Trójkolorowych 2:0, pewnie awansowała do półfinału.

Wszystko o meczu Hiszpania - Francja

W oficjalnych spotkaniach Hiszpania nigdy nie wygrała z Francją. Tak przynajmniej było do ćwierćfinałowego starcia podczas Euro 2012. W sześciu wcześniejszych meczach o punkty padł jeden remis (podczas mistrzostw Europy w 1996 roku), a pięć spotkań zakończyło się zwycięstwem Trójkolorowych. Ostatni raz Francuzi wygrali podczas mistrzostw świata w 2006 roku (w fazie 1/8 - 3:1).

Pomimo tego optymizm nie opuszczał trenera del Bosque, który w pamięci miał ostatni, ale towarzyski mecz pomiędzy obiema reprezentacjami, który w Paryżu zakończył się zwycięstwem jego drużyny 2:0.

Wielu kibiców złapało się jednak za głowę, kiedy zobaczyło wyjściowy skład Hiszpanii. Del Bosque ponownie zdecydował się na podstawowe ustawienie bez klasycznego napastnika i z sześcioma pomocnikami. Wszyscy doskonale pamiętali jak wyglądała gra La Roja podczas pierwszego meczu Euro 2012 z Włochami. Przez pierwsze 45 minut tamtego spotkania ich atak praktycznie nie istniał.

Także w ćwierćfinale z roli zastępującego klasyczną dziewiątkę słabo wywiązywał się Cesc Fabregas. Prostopadłe podania środkiem pola praktycznie nie funkcjonowały. Ale grały za to skrzydła. W 19 minucie Andres Iniesta w swoim stylu przebił się lewą stroną i podał prostopadle do Jordiego Alby. Ten okazał się szybszy od francuskiej obrony, dobiegł z piłką do linii końcowej i wrzucił na dalszy słupek. Tam niepilnowany znalazł się Xabi Alonso i strzałem głową zdobył pierwszą bramkę trzeciego ćwierćfinału. Dla pomocnika Realu Madryt był to piękny prezent z okazji setnego występu w barwach La Roja. Xabi Alonso jest piątym graczem reprezentacji Hiszpanii, który osiągnął tę granicę (gra w kadrze od 2003 roku).

Francuzi, którzy po dwóch pierwszych meczach Euro 2012 nazywani byli "drugą Hiszpanią", w starciu z pierwowzorem zupełnie go nie przypominali. Już do przerwy wymienili niemal dwa razy mniej podań niż rywale. Do tego trener Laurent Blanc przed ćwierćfinałem ponownie musiał walczyć ze złymi duchami, które opanowały reprezentację Francji podczas mistrzostw świata w RPA w 2010 roku (a wydawało się, że Blanc już je dawno przepędził). Piłkarze Trójkolorowych udowodnili, że nie darzą się sympatią i pokłócili się po porażce ze Szwecją (0:2). To przez ten wynik zajęli w grupie D drugie miejsce i trafili w ćwierćfinale na Hiszpanię.

W spotkaniu ze Szwecją drugą żółtą kartkę w turnieju dostał Phillippe Mexes, więc z La Roja nie mógł zagrać. Na środku francuskiej defensywy znaleźli się Alid Rami i Laurent Koscielny, którzy wcześniej zagrali ze sobą tylko 135 minut. Ale to nie defensywa była problemem Trójkolorowych. W porównani z meczem ze Szwecją z podstawowego składu wylecieli Hatem Ben Arfa, Samir Nasi (podobno lekko kontuzjowany) i Alou Diarra. Korekty niewiele dały. Harował Johan Cabaye, ale wymiany piłki w środkowej części boiska od nogi do nogi u francuskich piłkarzy ciężko było się dopatrzeć. Trójkolorowi stanowili grupę indywidualistów.

Zmiana przyszła w drugiej połowie. Francuzi nie mieli wyjścia i musieli atakować. Podeszli wyżej do Hiszpanów, grali więcej piłką, ale jedyną groźną sytuację stworzyli w 60 minucie. Franck Ribery dośrodkował z lewej strony na głowę Mathieu Debuchy, a ten strzelił minimalnie nad poprzeczką.

Hiszpanie byli wówczas w lekkim letargu. Szybko się z niego otrząsnęli i spokojnie kontrolowali wynik do ostatniego gwiazdka sędziego.

Rywali dobili w 91 minucie. Po podaniu Santiago Cazorli w polu karnym faulowany był Pedro, a rzut karny na bramkę zamienił bohater tego spotkania Xabi Alonso.

W półfinale Hiszpania zmierzy się w środę z Portugalią.

Hiszpania - Francja 2:0 (1:0)

Bramki: Xabi Alonso (19., 90. k.)

Hiszpania: Casillas - Arbeloa, Ramos Ż , Piqué, Alba - Busquets, Xabi Alonso, Xavi; Iniesta (84. Cazorla), Silva (65. Pedro) - Fabregas (67. Torres). Francja: Lloris - Reveillere, Rami, Koscielny, Clichy - Debuchy (64. Menez Ż ), Cabaye Ż , M'Vila (79. Giroud), Malouda (65. Nasi), Ribery - Benzema.

Zobacz gole z meczu Hiszpania - Francja [ANIMACJE]

Wygraj piłkę którą Ronaldo ostrzeliwał słupki! Weź udział w konkursie!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.