Stadion Narodowy. Najpierw Niemcy, potem Polonia?

Zanim na Stadionie Narodowym pasjonujące boje toczyć będą piłkarze (na inaugurację Niemcy - Polska!), arena stała się miejscem niezgody, dzielącym różne grupy interesów. Wśród rozgoryczonych pozostają kupcy, lekkoatleci i prezes Polonii Warszawa.

W czasie Euro 2012 na Stadionie Narodowym mają zostać rozegrane 3 spotkania grupowe, w tym mecz otwarcia, a także jeden ćwierćfinał i półfinał. Wcześniej, na inaugurację, 6 września reprezentacja Polski zmierzy się na nim z Niemcami. Jednak rywalizacja na Narodowym toczy się od początku planów jego budowy.

Koniec Jarmarku Europa

Po długich dyskusjach i konsultacjach w grudniu 2007 roku zapadła ostateczna decyzja, że Stadion Narodowy powstanie na miejscu legendarnego Stadionu Dziesięciolecia, który od lat niszczał służąc za największe targowisko w stolicy. Po długich sporach udało się uzyskać porozumienie. Z końcem lipca kupcy opuścili stanowiska i przenieśli się na ulicę Marywilską, a otoczenie obiektu trafiło pod zarząd Centralnego Ośrodka Sportu.

Warszawa bez bieżni

Mimo poparcia ponad 3 tysięcy osób, w tym między innymi Tomasza Golloba, Krzysztofa Hołowczyca, Roberta Korzeniowskiego, czy Ireny Szewińskiej na Stadionie Narodowym nie będzie bieżni. Zwolennicy jej umiejscowienia na stadionie argumentowali, że pozwoli to Warszawie na organizację wielkich imprez lekkoatletycznych. Przeciwnicy zwracali uwagę, że położenie bieżni obniży komfort oglądania meczu poprzez odsunięcie trybun.

- Jeśli chodzi o oddalenie widzów od boiska, można część trybun odsunąć i postawić na bieżni, żeby kibice byli bliżej grających piłkarzy. Udaje się znaleźć kompromis - wyjaśniał zaproszony do Warszawy Bertrand Scholler z zarządu Stade de France. Ostatecznie jednak lekkoatletyczne środowisko poniosło porażkę i w Warszawie powstaje trzeci obok stadionów Legii i Polonii obiekt czysto piłkarski.

Gdzie zagra Polonia?

Mimo budowy Stadionu Narodowego, miasto mocno zaangażowało się finansowo w renowację obiektu przy Łazienkowskiej, na którym gra Legia. Na podobne wsparcie nie może liczyć Józef Wojciechowski, prezes Polonii. Dostał za to propozycje, by jego klub grał na Stadionie Narodowym. Wojciechowski nie jest zachwycony tym rozwiązaniem. - Są dwa istotne powody, dla których nie chcę, żeby Polonia przenosiła się na Narodowy. Chodzi mi o kibiców. Jakby na to zareagowali? Konwiktorska to istotna część tradycji Polonii. Tutaj ten klub gra od ponad 80 lat. Przyznam szczerze, że nie jest to najlepsza alternatywa, jeśli chodzi o mecze ligowe - mówi Wojciechowski, nie wykluczając, że Polonia będzie na Narodowym występować w europejskich pucharach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.