NIK wytyka organizatorom zapóźnienie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. - Już wiadomo, że części zadań nie uda się ukończyć przed rozpoczęciem mistrzostw. Wywiązanie się w terminie z wielu pozostałych inwestycji - drogowych, kolejowych i lotniczych - stoi pod znakiem zapytania - czytamy na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli.
Dostało się też samej spółce PL.2012, koordynującej przebieg przygotowań do Mistrzostw Europy w piłce nożnej. - Na 71 pracowników Spółki (stan z listopada 2009 r.) aż 30 zaliczało się do kadry kierowniczej. W przybliżeniu więc jeden zarządzający nadzorował pracę jednego pracownika niższego szczebla - wytknął NIK.
Kibice nie muszą się natomiast martwić o areny mistrzostw. - Objęcie programem wieloletnim budowy stadionów sprawiło, że ich powstawanie przebiega zgodnie z harmonogramem, a prace są zaawansowane (we Wrocławiu, gdzie z winy wykonawcy doszło do trzymiesięcznego opóźnienia, dalsza budowa wymagać będzie wzmożonego nadzoru inwestorskiego) - czytamy w podsumowaniu raportu. NIK zwraca jednak uwagę, że w czasie, gdy przeprowadzana była kontrola, wciąż nie istniał plan wykorzystania stadionów po zakończeniu mistrzostw.
Specjalny serwis o przygotowaniach do Euro 2012 ?