A jednak to prawda! Harry Kane podjął ostateczną decyzję po Euro

Reprezentacja Anglia przegrała z Hiszpanią 1:2 i po raz drugi z rzędu puchar za mistrzostwo Europy przeszedł jej koło nosa. To wielkie rozczarowanie - zwłaszcza dla jednego zawodnika, który mimo klasy sportowej i setek zdobywanych goli wciąż czeka na pierwsze trofeum w karierze. Harry Kane to jeden z największych pechowców we współczesnej piłce. Angielskie media poinformowały, że napastnik podjął ważną decyzję ws. swojej przyszłości.

- Kiedy, k***, jak nie teraz? To była ta okazja! Ale znowu to samo! Nie potrafimy! I tyle! Prędzej pie***one Derby County coś wygra niż wielka reprezentacja Anglii - emocjonuje się Ben, z którym rozmawiam w pociągu po finale Euro. Jest kibicem Derby. - Ale mi się w życiu trafiło, co? Taki klub i taka reprezentacja. Wiecznie wychodzę ze stadionu wkurzony - mówi. Rozczarowanie mieszało się ze złością również na boisku i na pierwszych stronach gazet. Po porażce 1:2 z Hiszpanią Anglia płacze i przeklina na przemian - pisał dziennikarz Sport.pl Dawid Szymczak.

Zobacz wideo Największe rozczarowanie Euro2024? "To nie był ten sam piłkarz, który czarował w lidze"

Kane podjął decyzję. Chodzi o kadrę Anglii

Jednym z zawodników, którym oberwało się najmocniej jest Harry Kane. Bezbarwny występ kapitana reprezentacji Anglii nie przeszedł bez echa w angielskich mediach. - Przewidywalnie słaby. Letargiczny i niezdolny do wpływania na grę. Jedynymi godnymi uwagi momentami były strzał zablokowany przez Rodriego i kartka za niekontrolowane starcie z Ruizem - takie słowa pod jego adresem kierował goal.com.

- Zszedł z boiska po raz czwarty z rzędu i to po zaledwie 60 minutach. Taka perspektywa byłaby nie do pomyślenia przed turniejem, ale Kane wyglądał zbyt wolno przy piłce i bez niej już w pierwszym meczu Anglii. Być może przeszkadzała mu kontuzja albo słabnie fizycznie. Tak czy inaczej, nie jest już piłkarzem, który ma zagwarantowane miejsce w podstawowej jedenastce - wtórował inews.co.uk.

Kane, choć wraz z pięcioma innymi zawodnikami sięgnął po koronę króla strzelców turnieju - wszyscy zdobyli po trzy gole - zaliczył słabe mistrzostwa. Dodatkowo wcześniej, pomimo niesamowitego sezonu indywidualnego, nie był w stanie wywalczyć żadnego trofeum z Bayernem Monachium. W Anglii zaczęto spekulować na temat tego, czy napastnik zdecyduje się zakończyć reprezentacyjną karierę. Wygląda jednak na to, że nic takiego nie będzie miało miejsca.

Według "The Telegraph" Kane nie ma, póki co zamiaru żegnać się z drużyną narodową i wciąż wierzy w to, że uda mu się przełamać reprezentacyjny impas. Chce zagrać na MŚ 2026 w Ameryce Północnej. 30-latek w 98 meczach dla Anglii zdobył do tej pory aż 66 gole. Jest rekordzistą pod względem trafień. 

Więcej o: