• Link został skopiowany

Szokujące ceny biletów na finał Euro. W Polsce kupisz za to luksusowe mieszkanie

Angielscy kibice, którzy zjechali do Berlina, są zdesperowani, by zdobyć bilety na niedzielny finał Euro. Ich ceny dochodzą do absurdalnych granic. W Polsce za to można kupić mieszkanie. A nawet mieszkania...
Alexanderplatz w Berlinie i angielski kibic poszukujący biletów na finał Euro 2024
Sport.pl

- Trzymajcie mnie, jestem gotowy zapłacić każdą cenę - zaczepia nas angielski kibic poszukujący na Alexanderplatz w Berlinie biletów na Euro. My ich nie mamy, ale na naszych szyjach są akredytacje Euro 2024 - to wystarczy Anglikom, by pytać o wejściówki. Jest niedzielne popołudnie, do wielkiego finału mistrzostw Europy zostały już tylko godziny. Nie tylko na Alexanderplatz, bo także na innych ulicach Berlina kręci się w tłumie mnóstwo osób, które wymachują tekturowymi tabliczkami i desperacko poszukują biletów.

Zobacz wideo Anglicy drwią z Niemców. Zakazana piosenka niesie się po Berlinie

Ich ceny są absurdalne. "Daily Star" kilka dni temu informował, że cena biletu w loży VIP kosztowała 337 tysięcy funtów, czyli 1,7 mln złotych. To 42-krotnie wyższa kwota od nominalnej wartości. W Polsce za to można kupić mieszkanie, a nawet mieszkania... Najtańsze wejściówki, które były po 85 euro, teraz też sprzedawane są za 5,3 tys. euro.

Hiszpania - Anglia. "To będzie bitwa o Benidorm"

Mimo to chętnych nie brakuje. Zarabiają też linie lotnicze. W ostatnich dniach ostatnie wolne miejsca z Londyn Gatwick do Berlina kosztowały 5 tys. złotych. Szacuje się, że do stolicy Niemiec przybyło nawet 60 tys. Anglików. Hiszpanów jest dużo mniej, bo około 15 tys.

Wielu lokalnych mieszkańców opuściło Berlin przed niedzielnym finałem, o czym więcej pisaliśmy tutaj. Na mieście widać przede wszystkim angielskich kibiców, którzy opanowali centrum Berlina. Hiszpanie aż tak bardzo nie rzucają się w oczy. Nie są też aż tak głośni, rozśpiewani, no i przede wszystkim - pijani, jak Anglicy.

- Gibraltar jest nasz - krzyczy grupka Hiszpanów, która momentalnie zostaje zagłuszona przez Anglików. "To będzie bitwa o Benidorm" - żartują media, wskazując na popularny wśród Brytyjczyków hiszpański kurort.

Hiszpanie mogą po raz czwarty zostać piłkarskim mistrzem Europy. Anglia, która drugi raz z rzędu wystąpi w finale, walczy dopiero o swój pierwszy triumf. I ledwie drugi w swojej historii na dużej imprezie, bo jedyne trofeum zdobyła 58 lat temu - w 1966 roku została mistrzem świata. Początek meczu Hiszpania - Anglia w niedzielę o 21.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: