Kończą się mistrzostwa Europy. Przed nami ostatnie spotkanie, które zadecyduje o tym, kto będzie najlepszą drużyną na Starym Kontynencie. W wielkim finale Euro 2024 na stadionie Olympiastadion w Berlinie zmierzą się ze sobą reprezentacje Anglii i Hiszpanii.
Według wielu ekspertów zdecydowanym faworytem tego starcia jest Hiszpania, która podczas tego turnieju pokazała się z bardzo dobrej strony. Ich awans do finału był w pełni zasłużony. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego w fazie grupowej zdobył komplet punktów, nie tracąc ani jednej bramki. A w fazie pucharowej pokonał Gruzję (4:1), Niemców (2:1) i Francję (2:1).
Z kolei reprezentacja Anglii od początku turnieju nie zachwyca i zmaga się z ogromną krytyką. Drużyna Garetha Southgate'a w trzech meczach grupowych zdobyła tylko pięć punktów. Łączne strzeliła w nich dwie bramki, tracąc jedną. W 1/8 Anglicy pokonali Słowację 2:1 po dogrywce, potem w ćwierćfinale wyeliminowali Szwajcarię (2:1 po rzutach karnych) oraz w półfinale Holandię (2:1).
Kciuki za reprezentację Anglii będzie trzymała m.in. brytyjska rodzina królewska. "Jesteśmy z Was wszystkich bardzo dumni. Jeszcze tylko ostatni krok, aby dokończyć pracę! Wyjdźcie i pokażcie światu, na co Was stać. Wierzymy w Was" - napisali książę Williams i księżna Kate na swoim wspólnym profilu na portalu X.
Książę William, następca brytyjskiego tronu, pełniący także funkcję prezesa angielskiej federacji piłkarskiej będzie obecny na niedzielnym finale. Decydujący mecz Euro 2024 rozpocznie się o godz. 21:00.