Hiszpan został legendą ekstraklasy. Teraz takie słowa. "Jak tylko ląduję w Polsce..."

Już za niecały tydzień start nowego sezonu Ekstraklasy. Zanim jednak kibice zasiądą do spotkań ligowych, czeka ich jeszcze jeden mecz kończącego się Euro 2024 - w finale turnieju Hiszpania zagra z Anglią. Legenda polskiej ligi - Gerard Badia - podzieliła się swoimi przewidywaniami przed meczem, a także wróciła do czasów gry w Piaście Gliwice.

Gerard Badia w latach 2014-2021 rozegrał 214 meczów w barwach Piasta Gliwice i dzięki sukcesom osiągniętym przy ul. Okrzei stał się legendą nie tylko klubu, ale i całej Ekstraklasy. Zdobył mistrzostwo Polski - pierwsze w historii gliwickiego klubu - był kapitanem, sercem i liderem drużyny. Choć od zakończenia jego kariery minęły już trzy lata, to nadal chętnie wspomina czas spędzony w "drugiej ojczyźnie".

Zobacz wideo

Legenda Ekstraklasy zabrała głos. Wróciła do czasu gry w Polsce

Badia po zakończeniu kariery piłkarskiej wrócił do Hiszpanii i w niedzielę wraz z milionami rodaków będzie wspierał swoją reprezentację w ostatnim meczu Euro 2024. Podopieczni Luisa de la Fuente zagrają z Anglią o złoto mistrzostw Europy. Przed turniejem mało kto widział Hiszpanów w roli faworytów mistrzostw.

- Nikt się nie spodziewał, że Hiszpania rozegra tak dobry turniej. Pojawiło się dużo nowych zawodników, trener też nie jest zbyt długo, więc występ na Euro był pewną niewiadomą. Wydawało się, że ta reprezentacja potrzebuje jeszcze czasu, ale od początku turnieju spisuje się znakomicie. Cała Hiszpania jest zaskoczona - stwierdził Badia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Przyznał, że w jego oczach przed niedzielnym finałem to jego rodacy są jednak faworytem meczu z Anglią. Dodał, że według niego najlepszym zawodnikiem turnieju jest Hiszpan - Rodri. - To dyrygent tej orkiestry. W środku pola robi świetną robotę - ocenił.

Okazuje się, że choć od zakończenia piłkarskiej kariery przez Badię minęło już trochę czasu, nadal ma w sobie duży sentyment do Polski. - Jak tylko mam możliwość, sprawdzam kalendarz i planuję przyjazd do waszego kraju, bo to moja druga ojczyzna. Mam u was bardzo wielu znajomych. Lubię tam spacerować, lubię jedzenie, po prostu lubię u was być. Pobyt w Polsce to najlepszy czas w moim życiu. Wszyscy traktują mnie tam jak swojego. Zawsze będę do was wracał. Jak tylko ląduję w Polsce, od razu jestem szczęśliwy. Nie potrzebuję wtedy niczego więcej - powiedział. 

Tylko dwóch Hiszpanów rozegrało w Ekstraklasie więcej meczów od Gerarda Badii. To Jesus Imaz (202) i Inaki Astiz (197). Legenda Piasta zajmuje trzecie miejsce wśród piłkarzy z tego kraju z największą liczbą spotkań w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej. 196-krotnie zakładał trykot Piasta w meczach Ekstraklasy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.