Wielka awantura w Berlinie! Polak usłyszał zarzuty

Blisko trzy tygodnie w areszcie przesiedział 29-letni polski kibic, który w dniu meczu Polska - Austria na Euro 2024 zaatakował policjantów pilnujących porządku w Berlinie. Teraz usłyszał zarzuty - informuje dziennik "Berliner Zeitung".

29-latek oskarżony jest o zakłócenie spokoju, napaść na funkcjonariuszy, usiłowanie ciężkiego uszkodzenia ciała oraz stawianie oporu policji. Do zdarzenia doszło 21 czerwca, czyli w dniu meczu Polska - Austria, w okolicach Bramy Brandenburskiej w Berlinie.

Zobacz wideo Wygrali Euro 2024! Żadnych wątpliwości: Najlepsi

Euro 2024. Polski kibic odpowie przed niemieckim sądem

Niemieckie media informują, że grupa 150 kibiców próbowała wtedy siłą przedostać się do strefy kibica w okolicach Bramy Brandenburskiej. Rzucała butelkami, kamieniami oraz biła i kopała funkcjonariuszy policji.

Według zeznań 29-letni Polak, który teraz usłyszał zarzuty, najpierw rzucił w policjanta napełnioną plastikową butelką, a następnie kamieniem wielkości pięści w radiowóz. Gdy został aresztowany, nadal stawiał opór. Oskarżony przebywał w areszcie do wtorku, teraz odpowie przed sądem rejonowym w Tiergarten.

Niemiecka policja postawiona w stan najwyższej gotowości

Szacuje się, że trzy tygodnie temu w stolicy Niemiec było nawet 60 tys. polskich kibiców, z czego połowa na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, gdzie kadra Michała Probierza zagrała najsłabszy mecz na Euro: przegrała 1:3 i już po drugiej kolejce - jako pierwsza reprezentacja w turnieju - była pewna, że po fazie grupowej jedzie do domu.

W stolicy Niemiec odbędzie się także niedzielny finał Euro, w którym zmierzą się reprezentacje Hiszpanii i Anglii. "Berliner Zeitung" informuje, że służby postawione są w stan najwyższej gotowości, a lokalna policja otrzyma także wsparcie kilku tysięcy funkcjonariuszy z innych krajów związkowych. "Mamy nadzieję, że wydarzenie będzie spokojne i szczęśliwe" - komentuje biuro komendy głównej policji.

Wielki finał Euro 2024 w niedzielę o godz. 21. Relacja z tego spotkania w Sport.pl i Gazeta.pl, a kulisy prosto z Berlina w naszych social mediach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.