Gareth Southgate w trakcie Euro 2024 musiał zmagać się z ogromną krytyką. Prowadzona przez niego reprezentacja Anglii nie grała porywająco i z trudem pokonywała kolejne etapy na drodze do finału. Ale gdy już do niego awansowała, selekcjoner mógł odetchnąć.
"Przez wiele tygodni krzyczeliśmy na Garetha Southgate'a, żeby dokonał zmian. Tutaj, na Westfalenstadion w Dortmundzie, selekcjoner dokonał największej podwójnej zmiany w historii jego drużyny narodowej" - pisała brytyjska prasa po półfinale z Holandią (2:1), w którym o wyniku przesądzili wprowadzeni z ławki Ollie Watkins (gol) i Cole Palmer (asysta).
53-latek jest pierwszym w historii selekcjonerem reprezentacji Anglii mogącym pochwalić się awansem do finałów dwóch wielkich turniejów (Euro 2020 i Euro 2024). Między innymi z tego powodu coraz bardziej realne wydaje się, że przedłuży wygasający z końcem roku kontrakt i dłużej będzie prowadził drużynę narodową.
"FA chce, aby Gareth Southgate pozostał na stanowisku - nawet jeśli Anglia nie wygra Euro 2024. Federacja ma nadzieję przekonać menedżera, aby został do mistrzostw świata w 2026 r., niezależnie od wyniku niedzielnego meczu z Hiszpanią w Berlinie" - poinformował brytyjski "The Times".
Według źródła FA "desperacko chce, aby 53-latek przedłużył kontrakt" i w tym celu planuje "przeprowadzić ofensywę wdzięku". Mark Bullingham, dyrektor generalny federacji, chce rozpocząć rozmowy z Southgate'em pod koniec turnieju i "jest zdeterminowany, aby go zatrzymać".
Podkreślono, że szkoleniowiec "był krytykowany za swoją taktykę przez cały turniej, ale jego zmiany pomogły mu wprowadzić Anglię do drugiego z rzędu finału mistrzostw Europy". A gdyby jego drużyna zdobyła tytuł, pierwszy dla Anglików od 1966 r. (wtedy wygrali MŚ), jego pozycja negocjacyjna byłaby jeszcze silniejsza.
Gareth Southgate jest selekcjonerem reprezentacji Anglii od 2016 r. Do tej pory prowadził ją w 101 meczach, z których 64 wygrał, 17 zremisował i 20 przegrał. Poza dwoma finałami Euro poprowadził kadrę do czwartego miejsca (2018 r.) i ćwierćfinału (2022 r.) mistrzostw świata, a także trzeciego miejsca w Lidze Narodów (2018/19).