Anglia prezentuje się podczas Euro 2024 zdecydowanie poniżej oczekiwań. Najpierw w fazie grupowej dosłownie przepchnęła mecz z Serbią, a następnie zaledwie zremisowała z Danią i Słowenią. Mało tego, cudem uratowała awans w spotkaniu 1/8 finału ze Słowacją po golu Jude'a Bellinghama z przewrotki w doliczonym czasie gry. Sześć dni potem miała też niemałe problemy ze Szwajcarią, ale finalnie zwyciężyła po rzutach karnych.
Tym samym awansowała do półfinału, w którym czeka ich starcie z Holandią. Piłkarze Ronalda Koemana grają naprawdę całkiem nieźle i nie można ich skreślać w walce o końcowy triumf. Dodatkowo Daily Star uważa, że będą mieli przewagę w postaci... sędziego Felixa Zwayera, który dość niespodziewanie został wyznaczony do tego spotkania.
"Jude Bellingham jest na kursie kolizyjnym z arbitrem półfinału Euro 2024" - czytamy. W 2005 roku Zwayer został zawieszony na sześć miesięcy po tym, jak przyznał się do wzięcia łapówki w wysokości 300 euro od sędziego Roberta Hoyzera. Trzy lata temu Bellingham wrócił do tego zdarzenia po spotkaniu Borussii Dortmund z Bayernem Monachium, które zakończyło się porażką jego drużyny.
"Można przejść obojętnie wobec wielu decyzji. Ale dawanie sędziemu, który ustawiał mecze, najważniejsze spotkanie w Niemczech, to czego się spodziewacie?" - przekazał, odnosząc się do niepodyktowanego rzutu karnego dla Borussii. Natychmiast wszczęto postępowanie i ukarano pomocnika grzywną w wysokości 40 tys. euro. Arbiter wziął wówczas dwumiesięczny urlop.
Angielska organizacja (FA) nie jest zadowolona z obsady UEFA, biorąc pod uwagę konflikt piłkarza z arbitrem. Mimo to decyzja została podtrzymana, podkreślając, że Zwayer jest jednym z najlepszych i najbardziej konsekwentnych sędziów na mistrzostwach Europy. London Evening Standard twierdzi, że podtrzymanie decyzji przez UEFA jest zaskakujące i niepotrzebne, zwłaszcza że daje życie kontrowersjom.
Dziennikarz ESPN Dale Johnson zdradził, że Niemiec miał zezwolenie na dalsze sędziowanie tylko ze względu na to, że pomógł w rozwiązaniu sprawy. "Kiedy miał 23 lata, przyjął łapówkę od starszego sędziego, który ustawiał mecze na potęgę. Zwayer udał się wówczas do tamtejszego związku i zdemaskował sprawcę. Hoyzer został dożywotnio zawieszony" - przekazał.
Oczywiście wciąż pojawiają się pytania, czy w ogóle powinien dalej sędziować. Sprawa miała jednak miejsce 19 lat temu, a Zwayer był jednym z tych, którzy zdemaskowali podejrzanego. Tym samym dostał tylko sześć miesięcy kary. Spotkanie Anglia - Holandia odbędzie się w środę 10 lipca o godz. 21.