W każdym sezonie nie brakuje narzekań piłkarzy i trenerów na przeładowany meczami kalendarz piłkarski. W następnym sezonie np. Real Madryt może rozegrać nawet 70 meczów, licząc wszystkie rozgrywki. A gdzie jeszcze mecze reprezentacji narodowych. Nic więc dziwnego, że nawet przy okazji Euro 2024 mówi się o zmęczeniu zawodników.
Do tego tematu odniósł się Piotr Koźmiński w programie "Pogadajmy o piłce". - Zbliżamy się powoli do granicy, że tych meczów jest za dużo. Niektórzy trenerzy mówią to odważniej, drudzy mniej, ale pewnie coś z tym będzie trzeba zrobić. To jest trochę turniej zmęczonych ludzi - ocenił dziennikarz.
Do jego słów odniósł się Zbigniew Boniek w krótkim, ale mocnym wpisie. "Przy pięciu zmianach i mądrej rotacji to wstyd mówić, że można być zmęczonym…" - stwierdził były prezes Polskiego Związki Piłki Nożnej.
Trudno mieć pretensje do Bońka, że nie ma problemu z piłkarskim kalendarzem. W końcu to UEFA, której jest wiceprezydentem, wprowadziła Ligę Narodów oraz zmieniła system gry w Lidze Mistrzów, czym dorzuciła kilka dodatkowych meczów.
Jednak o ile często opinie byłego prezesa PZPN-u spotykały się z aprobatą internautów, o tyle w tym przypadku było inaczej. "W Waszych czasach graliście raz na 5 dni w tempie pressingu Łukasza Trałki", "Dziś taki Boniek z lat swojej świetności nie wytrzymałby nawet tempa ekstraklasy", "Napisał Zibi Boniek, który przez 15 lat zagrał jakieś 450 meczów (30 na sezon) i skończył karierę w wieku 32 lat, bo był zmęczony" - czytamy w komentarzach pod wpisem Bońka.
"UEFA wysłała swojego bulteriera", "Ludzie są znużeni piłką. A wy jeszcze dowaliliście więcej meczów LM. Odbije się to UEFIE i FIFE czkawką", "A może problemem jest to, że piłkarze są zmęczeni psychicznie ciągłym życiem "w sezonie"? Oczywiście Pan tego nie bierze pod uwagę, bo kasa z UEFA i FIFA się zgadza co nie?" - pisali internauci, odnosząc się do posady Bońka.
Trzeba jednak oddać, że pojawiło się kilka głosów popierających punkt widzenia brązowego medalisty mundialu z 1982 roku. "No właśnie. 4 lata temu nie byli zmęczeni? A 8 lat temu?", "Prawda. Tym bardziej że pisze to osoba, która rozegrała dwa mecze w 24 godziny" - napisał jeden z użytkowników portalu X, odnosząc się do sytuacji z 1985 roku, gdy Boniek zagrał w finale Pucharu Europy między Juventusem a Liverpoolem (1:0), a dzień później zagrał w meczu Polski z Albanią (1:0).