• Link został skopiowany

Pedri przeszedł badania. Diagnoza jak wyrok. Tyle UEFA zapłaci Barcelonie

Zaledwie osiem minut potrwał występ hiszpańskiego pomocnika Pedriego w ćwierćfinałowym starciu Euro 2024 Hiszpania - Niemcy (2:1). Zawodnik ucierpiał na skutek brutalnego wejścia Toniego Kroosa i musiał opuścić boisko. Media od piątkowego wieczora spekulowały, ile gracz Barcelony będzie zmuszony pauzować. Teraz hiszpańska federacja oficjalnie potwierdziła, co dolega Pedriemu. Co ciekawe, jego klub tylko na tym zarobi.
SOCCER-EURO-ESP-GER/REPORT
Fot. REUTERS/Heiko Becker

Czy ostatni, jak się później okazało, występ w karierze Toniego Kroosa powinien był potrwać nie 120 minut, a zaledwie osiem? Zdaniem wielu ekspertów, jak najbardziej. Niemiec brutalnie sfaulował piłkarza rywali Pedriego, "wjeżdżając" mu w nogi z dużym impetem. Spowodował tym samym kontuzję Hiszpana i jego zejście z boiska. Sędzia Anthony Taylor spokojnie mógł dać mu za to nawet czerwoną kartkę, ale mimo to nie pokazał nawet żółtej.

Zobacz wideo Niemcy wydali wyrok! Nowy wróg publiczny. "Kompromitacja"

Pedri przeszedł do historii Euro. Ale nie tak, jak by chciał

Pedri stał się tym samym "bohaterem" najszybszej zmiany w historii mistrzostw Europy. Nikt nigdy nie musiał szybciej opuścić boiska. Kluczowe było jednak to, co dolega 21-latkowi. Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" informował w sobotni poranek, że Hiszpan uszkodził więzadło poboczne piszczelowe, co wiązałoby się z nawet sześciotygodniową przerwą od gry. Pomocnik Barcelony mógłby nie zdążyć zatem na inaugurację sezonu La Liga 17 sierpnia, gdy "Blaugrana" zagra na wyjeździe z Valencią.

Hiszpańska federacja oficjalnie potwierdziła, że poranne badania Pedriego rzeczywiście potwierdziły uszkodzenie, a dokładniej skręcenie więzadła pobocznego piszczelowego. Hiszpan nie zagra już zatem z pewnością na Euro 2024, ale ma zostać wraz z kolegami w Niemczech i tam zacząć pierwszą fazę leczenia. Czy zdąży na inaugurację sezonu z Valencią? To zapewne będzie zależeć od przebiegu rekonwalescencji, ale jeżeli nie, to Barcelona jeszcze na tej kontuzji... zarobi.

UEFA zapłaci Barcelonie? Przepisy wkraczają do gry

Przepisy UEFA przewidują bowiem rekompensatę dla klubów, jeżeli ich zawodnik dozna poważnego urazu podczas meczu międzypaństwowego. Ochrona ta wchodzi w życie od 28 dnia nieobecności piłkarza, czyli w przypadku Pedriego, od 2 sierpnia. Odszkodowanie ustalane jest na podstawie pensji kontuzjowanego gracza. Hiszpański "Sport" wyliczył, że jeżeli przerwa pomocnika wydłuży się aż do wspomnianego 17 sierpnia i meczu z Valencią, Barcelona otrzyma w ramach rekompensaty niespełna 300 tysięcy euro, a dokładniej 287 672 euro (20 548 euro dziennie).

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: