Jens Lehmann zaszokował całe Niemcy. Tak zareagował na fryzurę Andricha

Reprezentacja Niemiec ostatecznie nie wywalczyła awansu do półfinału Euro 2024. Zespół Juliana Nagelsmanna odpadł w ćwierćfinale, tracąc bramkę w 119. minucie spotkania. W trakcie meczu na murawie pojawił się Robert Andrich z Bayeru Leverkusen, który niedawno postanowił zmienić kolor włosów na różowy. Przez to reprezentanta Niemiec postanowił skrytykować Jens Lehmann, jeden z byłych piłkarzy. - Czy on ma jakieś problemy z osobowością? - pyta były bramkarz.

Reprezentacja Niemiec odpadła z Euro 2024 na etapie ćwierćfinału. Zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmanna zdołał doprowadzić do dogrywki, ale stracił gola na 1:2 w 119. minucie meczu z Hiszpanią za sprawą Mikela Merino. Równie sporo, co o postawie obu zespołów, mówiło się o pracy sędziego, którym był Anglik Anthony Taylor. Arbiter nie pokazał m.in. żółtej kartki Toniemu Kroosowi za faul na Pedrim na początku spotkania. "To wszystko, to wszystko - gorzki koniec niemieckiej drużyny. Rozczarowanie w Stuttgarcie" - pisały niemieckie media po zakończeniu spotkania.

Zobacz wideo Sensacyjni wicemistrzowie Niemiec już prezentują nowych piłkarzy

"Najpierw było niedowierzanie, później szalona radość po golu na 1:1, a na koniec smutek, łzy i wściekłość. Głównie na sędziego Anthony'ego Taylora, którego Niemcy zgodnie okrzyknęli głównym winowajcą porażki ich reprezentacji z Hiszpanią. Bez dwóch zdań można napisać, że Anthony Taylor dla Niemców jest kimś takim, kim dla nas po Euro 2008 był Howard Webb" - pisał Dominik Wardzichowski ze Sport.pl.

Jednym z piłkarzy, który pojawił się na boisku w trakcie meczu z Hiszpanią, był Robert Andrich. Pomocnik Bayeru Leverkusen wszedł na murawę w 46. minucie w miejsce Emre Cana, a 10 minut później dostał żółtą kartkę, przez którą wypadł z gry na ewentualny półfinał. Jeszcze na kilkanaście godzin przed meczem Andrich zwrócił na siebie szczególną uwagę.

Były reprezentant Niemiec zszokował. "Może czuje się kobietą"

W tym przypadku chodzi o zmianę koloru włosów. Andrich postanowił przefarbować włosy na kolor różowy, co uwiecznił oficjalny profil Euro 2024 na portalu X. Niemieckie media zwróciły uwagę na to, że to nie był pierwszy przypadek, gdy pomocnik eksperymentuje z kolorem włosów. Okazuje się, że Andrich w Leverkusen ma pseudonim "Robman", w nawiązaniu do legendarnego Dennisa Rodmana, który na parkietach NBA równie często zmieniał kolor włosów. Szerzej na temat Andricha w studiu Welt TV mówił Jens Lehmann, były reprezentant Niemiec i były bramkarz Arsenalu.

- Czy Robert ma jakieś problemy z osobowością, że musi się tak wyróżniać? Jako kolega z drużyny uznałbym to za coś dziwnego. Nie sądzę, by selekcjoner uważał to za coś dobrego. Mam nadzieję, że UEFA zakaże takich kolorów włosów, jak ten Andricha, bo powodują one zamieszanie i może to prowadzić do dezorientacji wśród przeciwników. W dzisiejszych czasach trzeba zachować ostrożność i trzeba być tolerancyjnym. Może Andrich czuje się kobietą - tłumaczył Lehmann.

Jak na tę zmianę Andricha zareagował Nagelsmann? - Każdy robi to, co lubi. Zawsze trzymam się z daleka od tych tematów. Sami musicie ocenić, czy fryzura Roberta sprawia, że jest bardziej zaangażowany na boisku. Dla mnie ostatecznie liczy się to, co na murawie - wyjaśnił selekcjoner Niemców.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.