Tomasz Hajto jest znany z bezkompromisowych i ostrych wypowiedzi. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert nie gryzie się w język, o czym Biało-Czerwoni przekonali się podczas trwającego Euro 2024. Najbardziej oberwało się Robertowi Lewandowskiemu. - Wiesz, co mnie boli najbardziej? Kapitan reprezentacji Polski wychodzi po remisie z Francją i jest uśmiechnięty. My nie wyszliśmy z grupy. Modrić płacze, Ronaldo płacze za każdym razem, jak coś mu nie wychodzi, ludzie są załamani. My wychodzimy, jakbyśmy wyszli z grupy i grali dalej w turnieju - podkreślał. Teraz Hajto skrytykował inne gwiazdy futbolu.
Wiele osób uważa, że turniej w Niemczech nie jest ekscytujący. Brakuje przede wszystkim goli. Na dodatek zawodzą faworyci. Dość powiedzieć, że z imprezą sensacyjnie pożegnali się Włosi, obrońcy tytułu. Blisko odpadnięcia byli też wicemistrzowie Europy, ale w 95. minucie meczu ze Słowacją (2:1) uratował ich Jude Bellingham. Jego trafienie doprowadziło do dogrywki. Poniżej oczekiwań spisuje się również Francja, która wygrała zaledwie 1:0 z Belgią, czy Portugalia, która dopiero po rzutach karnych ograła Słowenię.
Rozczarowany postawą faworytów jest też Hajto. Szczególnie uderzyło go zachowanie największych gwiazd. Brakuje im determinacji w grze. - Kylian Mbappe to cień piłkarza. Robi jedną akcję na 20 minut. (...) Jestem załamany zachowaniem największych gwiazd. Mbappe czasami ma pretensje do całego świata, że ktoś go w ogóle dotknął, że ktoś go w ogóle kopnął. Jest pod formą - podkreślał w programie "Cafe Euro Cast".
Ale nie tylko Francuz oberwał. Hajto miał też zastrzeżenia do jego kolegów z drużyny oraz gwiazd z Portugalii. Jego zdaniem niektórzy nie powinni już występować na tak dużym turnieju. Wskazał nie tylko konkretny powód, ale i nazwiska. - Ronaldo. Cztery dni temu powiedziałem, że trzeba zejść ze sceny, jak się jest na samym szczycie. (...) Mówię o poszczególnych gwiazdach. Zachowanie Ronaldo, Pepe. Wieku nie oszukasz w sporcie zawodowym na tym poziomie. To jest przeciąganie liny. Jest tylu młodych i utalentowanych piłkarzy, że wyjazd na finały mistrzostw Europy w wieku 41 lat to jest naprawdę karygodna przesada - dodawał.
Mimo zaskakująco słabej formy wielkich gwiazd większość faworytów awansowała do ćwierćfinału. Hajto nie podoba się jednak styl, w jakim tego dokonali. Miał zastrzeżenia głównie do dwóch reprezentacji. - Dla mnie Anglia i Francja to dwa największe rozczarowania tegorocznego Euro - podkreślał.
Teraz przed nami ostatnie dwa spotkania 1/8 finału. Najpierw Rumunia zmierzy się z Holandią. To starcie zaplanowano na wtorek na godzinę 18:00. Trzy godziny później na murawie pojawią się Austriacy i Turcy. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.