To była końcówka pierwszej części dogrywki, Portugalia dostała rzut karny za faul na Diogo Jocie. Do piłki podszedł Cristiano Ronaldo, który zmarnował w meczu ze Słowenią dość dużo okazji. Wynikało to z tego, że koledzy uparcie szukali go w każdej akcji. Ronaldo nie wykorzystał tej "jedenastki", idealnie jego zamiary odczytał Jan Oblak. Po niewykorzystanym rzucie karnym Ronaldo zaczął płakać i przepraszać kibiców, był sfrustrowany swoją niemocą strzelecką. Pokazał ludzką twarz, ale telewizja BBC dosłownie z niego zadrwiła.
Cristiano Ronaldo zależy na wygraniu każdego meczu, bardzo przeżywa wszelkie niepowodzenia. Po niewykorzystanym rzucie karnym w meczu 1/8 finału Euro jego reakcja do fanów i łzy były czymś naturalnym, niewymuszonym. Koledzy z reprezentacji Portugalii pocieszali go i motywowali, że to jeszcze nie jest koniec. To był dla niego ósmy z rzędu mecz na wielkiej imprezie (Euro i mundial) i piąty kolejny na Euro bez gola na koncie oraz 30. zmarnowany rzut karny w całej karierze.
Po meczu telewizje pokazujące sytuację zajęły się analizami poszczególnych sytuacji. BBC dyskutowała m.in. o niewykorzystanym rzucie karnym przez Ronaldo. Do materiału wideo dodano pasek z podpisem "Misstiano Penaldo", mieszając imię i nazwisko Portugalczyka ze słowami "missed penalty", czyli niewykorzystany rzut karny. Zachowanie brytyjskiego nadawcy publicznego spotkało się z ogromną falą krytyki, widzowie poczuli się wręcz zażenowali skandalicznym paskiem.
Oburzenie zachowaniem stacji wyraził m.in. John Terry, który udostępnił na InstaStories nagranie z analizą karnego i żenującym podpisem. Skomentował to krótko: "BBC, to jest hańba".
Inne komentarze w sieci nie pozostawiają wątpliwości, że zachowanie BBC było co najmniej nie na miejscu. Kibice i widzowie stwierdzili, że to przejaw braku szacunku wobec Ronaldo, pojawiły się słowa, że tak wielka telewizja nie powinna sobie pozwalać na takie rzeczy, jej zachowanie było żałosne, paskudne i niedorzeczne. Niektórzy nawoływali do natychmiastowego zwolnienia paskowego BBC. Inni zauważyli, że to nie pierwszy raz, kiedy stacja szydzi z piłkarzy przy tego typu sytuacjach.
Ronaldo się nie poddał, wziął na siebie ciężar dobrego otwarcia konkursu rzutów karnych. Podszedł w drużynie do strzału jako pierwszy i tym razem się nie pomylił. Portugalia wygrała serię "jedenastek" 3:0 i zameldowała się w ćwierćfinale ME. W meczu o półfinał Portugalczycy zagrają z Francją.