• Link został skopiowany

Objawienie Euro zmienia klub. Transfer potwierdzony już teraz!

Reprezentacja Gruzji zrobiła niemałą furorę podczas Euro 2024. Nie dość, że w ostatnim meczu w grupie pokonała Portugalię i awansowała do fazy pucharowej, to w niedzielę postawiła się Hiszpanom. Mało tego, w pewnym momencie nawet prowadziła, ale później jej piłkarze wyraźnie opadli z sił. Wielu z nich całkiem udanie wypromowało się na niemieckim turnieju i niewykluczone, że niebawem zmienią kluby. Transfer ogłosił właśnie jeden liderów zespołu.
SOCCER-EURO-GEO-POR/REPORT
Fot. REUTERS/Leon Kuegeler

Piłkarze Willy'ego Sagnola zaczęli Euro 2024 źle, gdyż polegli z Turcją 1:3. Następnie niewiele dzieliło ich od zwycięstwa z Czechami, ale ostatecznie skończyło się wynikiem 1:1. Trzecie spotkanie grupowe to była największa niespodzianka. Co prawda Portugalia wystąpiła praktycznie w rezerwowym składzie, ale pomijając to, Gruzini pewnie pokonali ją 2:0. Tym samym awansowali do fazy pucharowej, ale tam musieli już uznać wyższość Hiszpanii

Zobacz wideo Lewandowski, Piszczek, Kuba czy Ebi? Dortmund zdecydował

Trzy trafienia - dokładnie tyle na niemieckim turnieju zanotował napastnik Georges Mikautadze. Wiadomo, ktoś może powiedzieć, że wszystkie zdobyte z rzutu karnego, natomiast nie zmienia to faktu, że jest on aktualnie najlepszym strzelcem zmagań ex aequo z Jamalem Musialą oraz Ivanem Schranzem. Szanse na zdobycie tytułu ma jednak małe, gdyż reprezentant Niemiec będzie miał co najmniej jeszcze jedną okazję, by poprawić dorobek.

Objawienie Euro 2024 zmienia klub. Wielki powrót Mikautadze

Mimo to trzeba przyznać, że o Mikautadze zaczęło być w ostatnich tygodniach bardzo głośno. I nie tylko ze względu na kadrę, gdyż właśnie poinformowano, że piłkarz zmienia pracodawcę i na zasadzie transferu definitywnego przenosi się do FC Metz. Francuski zespół pierwotnie wypożyczył go w styczniu, ale zastrzegł sobie w umowie prawo wykupu i z niego skorzystał. Tym samym na konto holenderskiego klubu wpłynie 13 mln euro, a nowy kontrakt zawodnika będzie obowiązywał do końca czerwca 2028 roku.

Sam zainteresowany nie chciał jednak potwierdzić, czy w przyszłym sezonie będzie występował w FC Metz. - Ten turniej otworzył moją osobę na całą Europę, pokazał moje umiejętności. Teraz wyjeżdżam na wakacje, a co potem? Zobaczymy. Jeszcze nie podjęliśmy żadnej decyzji - podsumował. Fabrizio Romano informował niedawno, że 23-latek rzekomo osiągnął wstępne porozumienie z AS Monaco. Zainteresowany nim ma być też Olympique Marsylia.

Ajax może stracić fortunę na piłkarzu. Nie chcieli mu nawet znaleźć mieszkania

Ajax nie może być zadowolony z tej transakcji. Rok temu wykupił przecież ówczesnego króla strzelców Ligue 2 właśnie z FC Metz za 16 mln euro, natomiast w jego barwach rozegrał tylko dziewięć spotkań, bez żadnego trafienia. Najwyraźniej przeskok okazał się zbyt duży, chociaż może nie do końca. - Ponad dwa miesiące spędziłem w hostelu. Byłem sam i czułem, że oszaleję. Klub nie pomógł mi w znalezieniu mieszkania. Jesienią zrobiłem to sam, korzystając z Airbnb - wspominał napastnik na łamach "L'Equipe".

Francuska drużyna najpierw wypożyczyła piłkarza, a ten w 22 meczach Ligue 1 strzelił 13 goli i zajął siódme miejsce w ligowej klasyfikacji strzelców. Mimo wszystko nie udało mu się uchronić drużyny przed spadkiem. Na koniec sezonu FC Metz zanotowało cztery porażki z rzędu i musiało rywalizować w barażach. Pierwsze spotkanie na wyjeździe przegrało z St. Etienne 1:2.

I choć w rewanżu heroicznie walczyło o wygraną, grając od 6. minuty w osłabieniu i prowadząc w 25. minucie 2:0 (jedna bramka Mikautadze), ostatecznie poległo po dogrywce. Decydujące trafienie straciło w 117. minucie. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: