Mbappe "zemścił" się przed hitem Euro. "Kto to jest?"

Już w poniedziałek o 18:00 odbędzie się jeden z pierwszych hitów fazy pucharowej Euro 2024. Belgowie będą próbowali wywalczyć awans do ćwierćfinału turnieju. Żeby tak się stało, to muszą pokonać Francję. Tym samym powinni próbować zneutralizować Kyliana Mbappe. Nie ukrywał tego Amadou Onana, który w kontrowersyjnym wideo przyznał, że... będzie kopał go po goleniach. Francuz odpowiedział na tę zaczepkę.

To miał być niewinny żart. Tak przynajmniej tę sprawę tłumaczył rzecznik reprezentacji Belgii. O co poszło? Z belgijską kadrą współpracuje komik Pablo Andres. To właśnie on zaintonował przyśpiewkę, która brzmi: - Kto będzie kopał Mbappe po goleniach? - na którą radośnie odpowiadał belgijski pomocnik Amadou Omana. 

Zobacz wideo Lewandowski, Piszczek, Kuba czy Ebi? Dortmund zdecydował

Zemsta Mbappe? Skomentował nagranie reprezentacji Belgii

Sprawę szybko podchwyciły francuskie media. Wybuchła afera. Po kilku godzinach nagranie zniknęło z mediów społecznościowych reprezentacji Belgii, a rzecznik prasowy reprezentacji na sobotniej konferencji prasowej przepraszał za całe zamieszanie. Było jednak pewne, że tak łatwo nie uda się tego wyciszyć.

Do całej sprawy odniósł się sam Mbappe. Belgijski dziennikarz Ruben Van Gucht zapytał się francuskiej gwiazdy, czy po tym wideo wymieniłby się koszulkami z Amadou Onaną. 

- Kto to jest? - odpowiedział wyraźnie zaskoczony Mbappe. Dziennikarz musiał mu wyjaśnić, że chodzi o pomocnika reprezentacji Belgii. - Ach okej. Tak słyszałem coś o tym. Wiesz, wielu ludzi mówi o mnie różne rzeczy. Nie mam z tym problemu. Jeżeli będzie chciał moją koszulkę, to ją dostanie - przyznał Francuz. 

Jak więc widać Mbappe nie chowa urazy. Świadczą o tym również jego słowa dotyczące reprezentacji Belgii. - Kocham Belgię. To świetna drużyna z wieloma ciekawymi zawodnikami. Mają też nową generacją, więc są zespołem w przebudowie. Cieszę się, że wkrótce z nimi zagram - powiedział.

Mecz Francja - Belgia to pierwsze poniedziałkowe spotkanie 1/8 finału. Starcie obu drużyn rozpocznie się o 18:00. Zdecydowanymi faworytami tego spotkania będą Francuzi, choć w fazie grupowej nie pokazali się z najlepszej strony - wygrali tylko jeden mecz i strzelili zaledwie dwie bramki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.