Najczarniejszy koszmar Słowacji! Bellingham w 95. minucie zrobił coś takiego

To może być jeden z goli turnieju. Kiedy wydawało się, że Anglia w kompromitującym stylu pożegna się z Euro 2024 już na etapie 1/8 finału, Jude Bellingham zdobył jedną z najpiękniejszych bramek na trwających w Niemczech mistrzostwach Europy. Trafienie gwiazdy Realu Madryt przedłużyło nadzieje zespołu Garetha Souhtgate'a na to, że uda się spełnić marzenia angielskich kibiców na awans. I tak też się stało.

To była piąta minuta doliczonego czasu gry do drugiej połowy. Wydawało się, że Słowacy są już o kilkadziesiąt sekund od sprawienia gigantycznej sensacji i wyeliminowania Anglii z turnieju. Wydawało się, że nic nie wydrze im upragnionego awansu. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna. W pewnym momencie Wyspiarze znaleźli się jednak z piłką pod polem karnym rywali.

Zobacz wideo Co dalej z Lewandowskim? "To brzmi jak kiepski żart"

Gol turnieju? Bellingham dał Anglii drugie życie

Piłkę z autu prosto w szesnastkę wyrzucił Kyle Walker. Pojedynek główkowy wygrał Marc Guehi, a Jude Bellingham zrobił coś, co przejdzie do historii mistrzostw Europy. Pomocnik Realu Madryt ekwilibrystyczną przewrotką pokonał Martina Dubravkę. Bramkarz i obrońcy stali jak wryci, a angielscy kibice zgromadzeni na stadionie w Gelsenkirchen wpadli w ekstazę.

Trafienie 21-latka sprawiło, że emocje w pierwszym niedzielnym meczu 1/8 finału trwać miały co najmniej 30 minut dłużej. To był piąty gol zawodnika Realu w 33. meczu w narodowych barwach.

Piłkarz, który na co dzień występuje w barwach najlepszego zespołu Europy - znanego z tego, że potrafi rozstrzygać spotkania w końcowych minutach - przeniósł zwyczaje z klubu na grunt reprezentacyjny. 

Stracony gol okazał się wstrząsem dla Słowaków. Anglia już na początku dogrywki wyszła na prowadzenie. Tym razem w podbramkowym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Harry Kane. Kapitan "Synów Albionu" - podobnie jak Bellingham - trafił po raz drugi w tym turnieju. Pomocnik wcześniej wpisał się na listę strzelców w wygranym 1:0 meczu z Serbią. Napastnik zdobył gola w zremisowanym 1:1 starciu z Duńczykami. 

Więcej goli kibice nie zobaczyli. Anglia po dogrywce pokonała Słowację 2:1 i 6 lipca zagra o półfinał mistrzostw Europy. W meczu, który rozegrany zostanie w Duesseldorfie, podejmie rewelacyjnych Szwajcarów - pogromców ustępujących mistrzów Starego Kontynentu, Włochów. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.