Lada moment miną już dwa tygodnie od rozpoczęcia Euro 2024. W środowy wieczór zostaną rozegrane ostatnie mecze fazy grupowej, która przyniosła kilka niespodzianek. Jedną z nich jest chociażby pierwsze miejsce, które w grupie z Francją, Holandią i Polską zajęła Austria. Za to nasza kadra tuż po remisie 1:1 z wicemistrzami świata wróciła do domu.
Ostatnim reprezentantem naszego kraju na tegorocznych mistrzostwach Europy pozostanie Szymon Marciniak. Do tej pory sędziował jednak tylko jedno spotkanie: Belgia - Rumunia. Faworyci pewnie zwyciężyli 2:0, jednak Rumuni po końcowym gwizdku mieli pretensje do Marciniaka, że ten nie podyktował rzekomego rzutu karnego w drugiej połowie. Mimo to polski sędzia zaprezentował się z dobrej strony, prawidłowo zarządzając spotkaniem.
Kiedy możemy spodziewać się kolejnego występu Szymona Marciniaka na Euro 2024? Ten temat w ostatnim programie Prawdy Futbolu poruszył Zbigniew Boniek. - Ja myślę, że na pewno będzie sędziował któryś z meczów 1/8 finału. Ma teraz lepszą sytuację, bo Polacy odpadli. To jest ważne w tych wszystkich układach, bo często sędziowie, których reprezentacje dochodzą do ćwierćfinałów, od razu wracają do domu - rozpoczął wiceprezes UEFA.
- Szymon ma dość ciekawą sytuację. Wiadomo, że nie może "gwizdać wszystkiego". Tak samo było z meczem otwarcia. Nie było takiej opcji [...] Jeżeli dobrze wypadnie mu mecz 1/8 finału, to potem są ćwierćfinały, półfinały, a może sam finał? Chociaż wydaje mi się, że trudno będzie o finał. Życzę mu tego z całego serca, ale był finał mundialu, był finał Ligi Mistrzów. UEFA chce mieć gwiazdy sędziowskie, ale nie takie, które by przytłaczały innych. Zobaczymy jak to wyjdzie. Jestem przekonany, że posędziuje coś w fazie pucharowej - zakończył Boniek.
Niedawno o występie Szymona Marciniaka na Euro 2024 wypowiedział się również były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski. "Skoro drugiej nominacji doczekali się już nawet Clement Turpin z Francji i Marco Guida z Włoch (Guida poprowadzi na mecz Francja – Polska), którzy dotychczas zaprezentowali się zdecydowanie najgorzej, to jest oczywiste, że UEFA nie może czy przynajmniej nie powinna pominąć w dalszej obsadzie Marciniaka" - pisał.