10 - aż tyle zmian w składzie zrobił Luis de la Fuente, trener Hiszpanów przed ostatnim meczem fazy grupowej z Albanią. Z wyjściowej jedenastki w porównaniu do ostatniego, wygranego 1:0 meczu z Włochami ostał się tylko stoper Manchesteru City - Aymeric Laporte. Taka decyzja trenera nie dziwiła, bo przecież Hiszpanie byli już pewni wygrania grupy i dał odpocząć swoim najlepszym piłkarzom.
Pierwsze dwanaście minut meczu było słabiutkie. Wtedy właśnie Hiszpanie w ciągu kilkudziesięciu sekund dali Albanii dwa ostrzeżenia. Najpierw po świetnym dośrodkowaniu 38-letniego Jesusa Navasa (został najstarszym Hiszpanem grającym na Euro, wyprzedzając byłego bramkarza Santiago Canizaresa), Mikel Merino strzelił głową z dwunastu metrów, ale dobrze obronił bramkarz. Chwilę później po centrze z lewej strony Aymerica Laporte, Joselu strzelił też głową, ale nad poprzeczką.
Nie minęła kolejna minuta, a Hiszpanie po pięknej akcji prowadzili już 1:0. Rozpoczął ją blisko środka boiska świetnym podaniem Laporte do Daniego Olmo, ten kapitalnie zagrał prostopadle do Ferrana Torresa, który strzelił z 12 metrów lewą nogą w długi róg! Dla skrzydłowego FC Barcelony był to 20 gol w 43 meczu w kadrze. Najlepszą okazję do podwyższenia prowadzenia w pierwszej połowie Hiszpanii mieli w 37. minucie. Wtedy Olmo dostał piłkę na szóstym metrze, ale został w ostatniej chwili zablokowany! Tuż przed przerwą po kolejnej dobrej akcji z lewej strony Alexa Grimaldo, spudłował z ośmiu metrów Merino.
Albańczycy? Nie istnieli w tej części. Oddali jeden strzał (dopiero w 45. minucie! zza "16 mocno strzelił Kristjan Asllani), nie stworzyli sytuacji podbramkowej. W efekcie do przerwy w tabeli na żywo byli poza turniejem, bo Chorwacja, która przed tą kolejką miała tyle samo punktów, co Albania, bezbramkowo remisowała z Włochami.
Zaledwie 120 sekund po rozpoczęciu drugiej części Albania mogła być już w krytycznej sytuacji. Po świetnym dośrodkowaniu Grimaldo, Joselu pięknie złożył się do strzału z ośmiu metrów, ale piłka poleciała tuż obok słupka.
Chwilę później Albania dostała kolejną fatalną informację, bo Chorwacja prowadziła 1:0 z Włochami. W efekcie potrzebowała teraz wygrać z Hiszpanią, by cieszyć się z awansu!
W 64. minucie Albania mogła wykonać do tego pierwszy krok. Rezerwowy Broja po sprytnie, szybko wykonanym po ziemi rzucie wolnym, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, strzelił z 13 metrów, ale świetnie zachował się Raya i odbił piłkę. Potem tempo spotkania siadło i nie było już 100 proc. sytuacji.
W drugim spotkaniu tej grupy Chorwacja ostatecznie zremisowała z Włochami 1:1 po straconym golu w 98. minucie! i prawdopodobnie pożegna się z turniejem!
We wtorek odbędą się cztery mecze na Euro: Francja - Polska, Holandia - Austria (oba w grupie D o godz. 18), Anglia - Słowenia i Dania - Serbia (oba w grupie C o godz. 21). Relacja na żywo ze wszystkich pojedynków na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.