Ależ wpadka! Cała Rosja usłyszała, co na Euro śpiewają o Putinie

Eksperci i kibice są zgodni - szalone spotkanie Turcji z Gruzją było do tej pory najlepszym meczem na Euro 2024! Intensywność wtorkowego starcia była niesamowita. Ostatecznie to pierwsza reprezentacja mogła cieszyć się ze zwycięstwa 3:1, jednak pokonani Gruzini nie mają się czego wstydzić. Mecz transmitowało wiele telewizji, w tym rosyjska, która zarejestrowała pewne okrzyki kibiców. A były one bardzo wymowne i dotyczyły Władimira Putina.

Z pewnością mało kto spodziewał się, że do wtorku 18 czerwca najlepszym meczem na tegorocznych mistrzostwach Europy okaże się starcie Turcji z Gruzją. A tak właśnie było! Obie drużyny zagwarantowały kibicom niesamowite widowisko. Przez 90 minut oglądaliśmy przepiękne, a czasami nieco kuriozalne gole, jak ten z ostatniej akcji spotkania. Szkoda jedynie, że tureccy i gruzińscy fani nie wzięli przykładu z zawodników i nie zachowali klasy na trybunach stadionu w Dortmundzie.

Zobacz wideo Robert Lewandowski wsiadł na rower i się zaczęło...

W Rosji usłyszeli, jakie zdanie nt. Putina mają kibice. Te obrazki mówią wszystko

"Nudne mecze na Euro 2024? To prawie jak oksymoron, a wtorek na niemieckich boiskach rozpoczął się kapitalnie. Debiutująca na mistrzostwach Europy Gruzja postawiła się faworyzowanej Turcji, tworząc świetne widowisko. Wynik fenomenalnym strzałem z woleja otworzył Mert Muldur, radując stadion w Dortmundzie wypełniony tureckimi kibicami, ale jeszcze piękniejszym golem w drugiej połowie popisał się Arda Guler." - pisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl o meczu Turcja - Gruzja.

Spotkanie było transmitowane przez wiele telewizji, również przez rosyjski kanał Match TV. W pewnym momencie kamery pokazały kibiców reprezentacji Gruzji, którzy zagorzale wykrzykiwali wulgarną przyśpiewkę. Okazało się, że dotyczyła ona Władimira Putina, czego nie wychwycił rosyjski nadawca i pokazał w tamtejszej telewizji. "Putin to ku**s!, Putin to ku**s!" - wrzeszczeli gruzińscy fani. Można śmiało zakładać, że rosyjski nadawca w jakiś sposób ocenzurowałby przekaz, gdyby spodziewano się takiego zachowania kibiców. Zamiast tego cała Rosja usłyszała, co myślą o Putinie Gruzini. 

Fani, którzy zapewne znają lub nawet pamiętają historię. Przypomnijmy, w sierpniu 2008 roku rosyjskie wojska zaatakowały Gruzję w tzw. wojnie pięciodniowej. Putinowskie oddziały zbombardowały m.in. port Poti i bazę wojskową w Senaki na zachodzie kraju. Gruzini skapitulowali zaledwie po kilku dniach.

Po porażce z Turcją reprezentację Gruzji czekają jeszcze dwa spotkania w fazie grupowej Euro 2024 - w sobotę 22 czerwca z Czechami oraz w środę 26 czerwca przeciwko Portugalii, czyli jednego z faworytów do zgarnięcia tytułu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.