Za nami pierwsza kolejka w "polskiej" grupie na Euro 2024. Reprezentacja Polski rozpoczęła turniej od porażki 1:2 z Holandią, choć prowadziła 1:0 w 16. minucie po golu Adama Buksy. W poniedziałkowy wieczór Francja pokonała 1:0 Austrię, ale jedynego gola, zresztą samobójczego strzelił Maximilian Wober, próbując wybijać piłkę po dośrodkowaniu Kyliana Mbappe.
W końcówce spotkania Mbappe zderzył się z Kevinem Danso w polu karnym Austrii i prawdopodobnie złamał nos. Francuz próbował wrócić na boisko, ale uczynił to bez zgody sędziego i dostał żółtą kartkę, gdy tylko usiadł na murawie. Potem Mbappe udał się prosto do szatni, gdy w jego miejsce wszedł Olivier Giroud. Co zdaniem ekspertów oznacza wynik meczu Austria - Francja dla Polski przed kolejnym meczem?
"Przecież już od losowania wiedzieliśmy, że będzie ciężko z każdym. I to się nie zmienia. Ale nie widzę powodu po meczu Austria-Francja, żeby się załamywać" - pisze Jakub Seweryn ze Sport.pl.
"Chcę wierzyć, że naszą przewagą w piątek będzie jeden dzień więcej odpoczynku. Nieprawdopodobnie zorganizowaną, trudną do pokonania drużyną jest Austria" - dodaje Filip Macuda ze Sport.pl.
"To już wiemy, że mamy ogromny problem. Trafiliśmy do naprawdę niesamowicie silnej grupy i nie mam przekonania, że z Austrią mamy większe szanse, niż z Holandią. Kibice mimo porażki zachwyceni dziękują drużynie. Taki mecz z wicemistrzami świata. Wow" - napisał Wojciech Górski z Interii.
"Właśnie sobie uświadomiłem, że mamy 30 godzin więcej na odpoczynek od Austriaków. Gdy oni będą nad ranem próbować zasnąć po meczu i odnowie, nasi piłkarze będą wstawać na śniadanie i poranny trening. To naprawdę duży plus" - uważa Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport.
"Wiadomo, Francuzi śmigają tak, jakby to był inny sport. Z drugiej strony Austria to prawie przetrwała, myśmy prawie urwali punkt Holendrom. Może to naiwna nadzieja, ale nie obawiam się powtórki z Niemcy - Szkocja" - twierdzi Szymon Janczyk z portalu weszlo.com.
"Dzisiejszy mecz jeszcze bardziej uwydatnił to do jak trudnej grupy trafiliśmy. Oczywiście, jako eliminacyjny outsider mamy to na własne życzenie, ale tempo, jakie może narzucić Austria, to obłęd. A Francja? Francja to nie jest przeszłość, zaprzeczając trochę klasykowi" - napisał Sebastian Chabiniak, komentator Eleven Sports.