Niedzielny finał Euro 2020, w którym Włoi ograli w rzutach karnych z Anglików, skomentował duet Mateusz Borek - Kazimierz Węgrzyn, choć wcześniej wszystko wskazywało na to, że taką możliwość otrzyma Dariusz Szpakowski z Andrzejem Juskowiakiem. "To był fascynujący i fenomenalny turniej. Forza Italia. W TVP Sport staraliśmy się zrobić najlepszą realizację w historii, ale już teraz wiem, że w Katarze będziemy jeszcze lepsi. Z Dariuszem Szpakowskim każdy wie lepiej, ale nikt nie słyszał naszej rozmowy. Będzie piękna puenta" - napisał na Twitterze Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
- Słowa wsparcia są bardzo miłe, docierają do nas i dodają siły. Takie coś zawsze jest mile widziane i za to dziękuję. To pokazuje niewątpliwie, że to, co się robiło tyle lat, miało sens. W tej sprawie nie chodzi jednak o brak możliwości czy sił Dariusza. On jest w dobrej formie. Nie będę jednak wdawała się w szczegóły i rozbierała to na czynniki pierwsze. Na wszystko przyjdzie czas... To zaskakująca sytuacja - mówi dla "Faktu" Grażyna Strachota, żona 70-letniego dziennikarza.
Ostatnim meczem Szpakowskiego na mistrzostwach Europy był ćwierćfinał pomiędzy Danią a Czechami (2:1). Szpakowski pracuje w TVP od 1982 roku. Na igrzyskach w Tokio teoretycznie miał skomentować zawody wioślarskie i kajakarskie, ale ten plan może się zmienić. - Nie wiem, bo to skomplikowane i zaskakujące dla nas jak i dla wszystkich. Teraz trzeba spokoju i ochłonąć - powiedziała Strachota.
Pod koniec transmisji z finału Mateusz Borek podziękował bardziej doświadczonemu koledze. "Kłaniamy się wszystkim kibicom, wszystkim Polakom, a w szczególności biało-czerwonej legendzie mikrofonu. Darek, pozdrawiam, kłaniam się nisko" – powiedział Borek. Wcześniej zamieszanie ze Szpakowskim skomentował Jacek Kurski, szef TVP.
- Jestem osobiście fanem Szpakowskiego. Dla mojego pokolenia po erze Jana Ciszewskiego był nr 1. Przyjąłem jednak do wiadomości decyzję dyrekcji TVP Sport - powiedział w rozmowie z WP Sportowe Fakty Kurski, odnosząc się do decyzji o zmianie komentatorów na finał mistrzostw Europy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!