Anglicy byli bardzo blisko pierwszego od 55 lat zwycięstwa w wielkim turnieju. Od drugiej minuty prowadzili po golu Luke'a Shawa, ale w drugiej połowie wyrównał Leonardo Bonucci. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o mistrzostwie Europy musiały zadecydować rzuty karne. Po dwóch kolejkach Anglicy prowadzili 2:1 i wydawało się, że są na ostatniej prostej. Ale wtedy trzy kolejne karne zmarnowali Rashford, Sancho i Saka i ostatecznie puchar pojechał do Rzymu.
Anglicy zdejmowali srebrne medale. "To dziecinne"
Anglicy musieli więc przyjąć srebrne medale. Wielu reprezentantów ściągało jednak krążki z szyi natychmiast po tym, jak zostały im wręczone. Z jednej strony można to zrozumieć – Anglicy byli bardzo blisko końcowego triumfu. ale ostatecznie przegrali finał mistrzostw na swoim terenie po karnych, co musi bardzo boleć. Z drugiej strony zdejmowanie medalu za drugie miejsce natychmiast po tym, jak zawieszono go na szyi według niektórych świadczy o braku szacunku i nieumiejętności przegrywania.
Takiego zdania jest chociażby Roman Kołtoń, który w ostrych słowach skomentował zachowanie Anglików. "Obrzydliwe to ściąganie medali przez Anglików, rzucam klątwę - oby nigdy, przenigdy nic nie wygrali wielkiego z reprą! Niech czekają następne 55 lat na finał i niech znowu przegrają" – napisał dziennikarz.
"Nie wiem, czy kiedyś zrozumiem sportowców zdejmujących srebrne medale. Rozumiem smutek po porażce, rozumiałbym, gdybyśmy rozmawiali o drużynie przegrywającej po kilkunastoletniej dominacji, ale przecież bycie wicemistrzem Europy to kolosalne osiągnięcie i powód do dumy" – napisał dziennikarz Sport.pl, Jakub Kręcidło. Dodajmy, że Anglicy nie mają zbyt wielu sukcesów na wielkich turniejach na swoim koncie. Poza triumfem na mundialu w 1966 roku, Anglia stała na podium wielkiego turnieju w 1968 roku. Wtedy Anglicy zajęli trzecie miejsce na mistrzostwach Europy. W 1996 roku na Euro nie rozgrywano już meczu o trzecie miejsce, a Anglia odpadła w półfinale.
Także za granicą pojawiły się słowa krytyki pod adresem Anglików. Jeden z kibiców napisał, że to "dziecinne", a były wokalista zespołu Oasis Liam Gallagher napisał, że zachowanie piłkarzy to "brak szacunku".
Ale są też odmienne głosy. "Nie ma dla mnie nic dziwnego w zdjęciu z szyi medali, bo nie rozumiem czego się wymaga. Po prostu kiedyś zdjąć go trzeba, a każdy sam podejmie decyzje, czy chce go nosić 10 sekund czy pięć godzin.Rozumiem, jakby ktoś nim rzucił, opluł, nie przyjął. To mogę nazwać lekceważeniem, ale nic takiego nie widziałem" – napisał na Twitterze Michał Mączka.