Popełnił największy błąd na Euro 2020. Teraz zabrał głos: Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem

Unai Simon na konferencji prasowej zabrał głos na temat gola, którego wpuścił w meczu z Chorwacją, gdy w niefortunny sposób skiksował po podaniu od Pedriego. - Nie potrafię tego wyjaśnić. Nie przeszkadzało mi słońce. Starałem się mieć piłkę pod kontrolą, a stało się całkiem inaczej. To był po prostu wypadek - oznajmił Simon.

Hiszpania pokonała Chorwację 5:3 po dogrywce (decydujące gole Alvaro Moraty i Mikela Orayzabala) w 1/8 finału mistrzostw Europy, chociaż mecz rozpoczęła koszmarnie, kiedy przy wyniku 0:0 Pedri stojąc obok koła środkowego, wycofał piłkę do Unaia Simona, ale bramkarz Hiszpanów nie zdołał opanować piłki i skiksował. - "O Jezu, co tu się stało?!" - krzyczał komentujący mecz w TVP, Jacek Laskowski.

Zobacz wideo Zidane za Deschampsa? "Być może będzie trzęsienie ziemi"

Komentarz bramkarza reprezentacji Hiszpanii na temat koszmarnego kiksu. "Nie potrafię tego wyjaśnić"

Na konferencji prasowej przed kolejny spotkaniem Hiszpanów Unai Simon postanowił wytłumaczyć się z koszmarnej wpadki. - Oglądałem tę sytuację sześć czy siedem razy. Nie potrafię tego wyjaśnić. Nie przeszkadzało mi słońce. Starałem się mieć piłkę pod kontrolą, a stało się całkiem inaczej. To był po prostu wypadek - przyznał golkiper.

Później pomimo tego kiksu, Simon zrehabilitował się, broniąc dwa razy w nieprawdopodobnych sytuacjach strzały chorwackich piłkarzy. - Przychodziły do ciebie negatywne myśli i zadawałeś sobie pytanie, co ludzie pomyślą. Gdy kibice wiwatowali za każdym razem, gdy dotykałem piłki, bili brawo, a to dawało mi dużo energii i jestem im za to bardzo wdzięczny - wyznał Simon.

- Każdego dnia mogę powiedzieć, że jestem lepszym bramkarzem. W małych rzeczach można się poprawić, a każdy dzień jest nowym doświadczeniem. To było wyjątkowe, bo nigdy tego czegoś takiego nie przeżyłem. Powiedziałbym, że jestem lepszym bramkarzem niż wczoraj, ale gorszym niż jutro - zakończył piłkarz.

Unai Simon nie jest pierwszym bramkarzem na Euro 2020, który popełnił błąd. W meczu ze Słowacją samobójcze trafienie zapisano na konto polskiego bramkarza, Wojciecha Szczęsnego. Martin Dubravka natomiast wbił sobie piłkę do bramki w ostatnim spotkaniu fazy grupowej tegorocznych mistrzostw Europy. Co ciekawe, oficjalnie bramkę dla Chorwacji na 1:0 uznano jako samobójcze trafienie Pedriego, a nie Simona.

W ćwierćfinale Euro 2020 Hiszpania zagra w piątek 2 lipca o godz. 18 z reprezentacją Szwajcarii, która sensacyjnie wyeliminowała Francję po rzutach karnych 5:4. W regulaminowym czasie i po dogrywce był remis 3:3. 

Wyraź piłkarskie emocje na ogromnym ekranie w Warszawie

Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie.

Więcej o: