Po pierwszej połowie było 1:1. Dla Ukrainy bramkę zdobył Ołeksander Zinczenko, a dla Szwedów Emil Forsberg, dla którego było to już czwarte trafienie na Euro 2020. W drugiej połowie kibice zebrani na Hampden Park w Glasgow nie zobaczyli żadnego gola. A w dogrywce długo nie działo się nic ciekawego. Do jej drugiej części sędzia doliczył trzy minuty i kiedy wydawało się niemal pewne, że zobaczymy rzuty karne, reprezentacja Ukrainy zadała decydujący cios. Z lewej strony dośrodkował Zinczenko, a gola głową strzelił Artem Dowbyk. Szwedzi są załamani, bo przeważali przez większość meczu.
- Myślę, że byliśmy lepszym zespołem, straciliśmy niepotrzebną bramkę, potem trafiliśmy w słupek i poprzeczkę. Walczyliśmy jako zespół i obiecaliśmy sobie, że się nie poddamy. Ale to oni strzelili gola na 2:1. Szkoda, bo zasłużyliśmy na więcej - powiedział po meczu Forsberg dla weltfussball.de. - To naprawdę trudna i nieprzyjemna sytuacja. To wręcz najgorsza rzecz, jakiej doświadczyłem w futbolu. Ale i tak twierdzę, że chłopcy rozegrali udany turniej - mówił rozczarowany Janne Andersson, selekcjoner Szwedów.
- Emil Forsberg grał w piłkę jak nigdy dotąd, był najlepszy na świecie, a Szwecja miała wyjątkową szansę. Niestety nagle drużyna Anderssona stanęła i tylko biernie patrzyła jak płonie, aż całkowicie spłonęła - plastycznie opisuje rzeczywistość "Expressen".
- Więc co to za uczucie? Dominować, mieć los w swoich rękach i nagle patrzeć, jak przypadek wszystko zabiera. Zazwyczaj w takich sytuacjach poszkodowana jest Szwecja. Z piłka nożną zawsze jest wesoło, ale nie zawsze jest ona fajna - pisze Simon Bank, dziennikarz "Aftonbladet".
Niektórzy krytykują selekcjonera, bo za późno dokonał zmian. Pierwsi rezerwowi pojawili się na murawie dopiero w 83. minucie. - Szwecja powinna rozstrzygnąć ten mecz w regulaminowym czasie. Oglądaliśmy to spotkanie i dziwiliśmy się, że trener nie robi zmian. Szwecja miała mecz pod kontrolą, ale wielu zawodników było już zmęczonych. W końcówce meczu Isak i Kulusevski nie wywierali takiej presji na obrońcach, jaką powinni - mówił na antenie TV 4 Kim Kallstrom, były reprezentant.
Ukraina awansowała do ćwierćfinału Euro 2020, gdzie spotka się z reprezentacją Anglii. W tej samej części drabinki Dania zagra z Czechami. W pozostałych ćwierćfinałach czekają nas mecze Belgia - Włochy oraz Hiszpania - Szwajcaria.
Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie.