Szwajcarzy do 81. minuty przegrywali z Francją 1:3. To wtedy bramkę dającą nadzieję drużynie Vladimira Petkovicia zdobył Haris Seferović. I choć wielu w szczęśliwe zakończenie pewnie wciąż nie wierzyło przyszedł także gol na 3:3 Mario Gavranovicia. Ostatecznie po serii rzutów karnych lepsi okazali się Szwajcarzy, którzy awansowali do ćwierćfinału po niestrzelonym rzucie karnym Kyliana Mbappe.
UEFA piłkarzem meczu wybrała Granita Xhakę, który asystował przy golu Gavranovicia i był najlepszym zawodnikiem środka pola u Szwajcarów, a to w tej strefie w dużej mierze pokonali Francuzów i odwrócili losy rywalizacji.
Xhaka poza świetnym występem na boisku zostanie także zapamiętany ze względu na jedną sytuację spoza niego. W trakcie przerwy przed rozpoczęciem dogrywki osoba ze sztabu Szwajcarów podała mu butelkę Coca-Coli zamiast bidonu. Kilka sekund później widać było, jak pił z niej, gdy trener Vladimir Petković udzielał zespołowi kolejnych uwag przed wznowieniem gry. To rzadka sytuacja - samo picie tego napoju nie jest raczej niczym złym, a bardziej nietypowym, bo piłkarze wolą wodę, izotoniki, lub napoje przygotowywane przez sztab.
Filmik z całej sytuacji od razu stał się hitem mediów społecznościowych. Kibice zwracają uwagę, że to mogło być nawiązanie do sławnej sagi z Cristiano Ronaldo, który na jednej z pierwszych konferencji prasowych podczas Euro 2020 zdjął ze stolika dwie butelki Coca-Coli.
Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie.