"Przecież to nie jest mecz, to jest cholera całe życie" - komentarze po szalonym meczu w Kopenhadze

Niesamowite widowisko w Kopenhadze! Reprezentacja Hiszpanii wygrała w 1/8 finału Euro 2020 z Chorwacją aż 5:3! Aby wyłonić triumfatora potrzebna była dogrywki, a bramki na wagę zwycięstwa strzelili Alvaro Morata i Mikel Oyarzabal. "To nie jest mecz, to jest cholera całe życie" - napisał na Twitterze Paweł Wilkowicz, dziennikarz Sport.pl.

Reprezentacja Hiszpanii jest jedyną drużyną w historii mistrzostw Europy, która strzeliła co najmniej pięć goli w dwóch meczach z rzędu. Zespół Luisa Enrique fatalnie zaczął starcie z Chorwatami strzelając sobie gola samobójczego. Następnie odrobili straty, wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które stracili w ciągu niespełna siedmiu minut i to między 85. a 92. minutą spotkania. Dopiero w dogrywce ostateczny wynik ustalili Alvaro Morata i Mikel Oyarzabal. 

Zobacz wideo Duńczycy też zmienili trenera przed Euro 2020. Tak to się właśnie robi

Hiszpania sensacyjnie pokonuje Chorwację! To absurd: "Hiszpania zagra w pierwszym ćwierćfinale wielkiego turnieju od 2012 roku"

Festiwal bramek w Kopenhadze sprawił, że Hiszpanie i Chorwaci byli bliscy pobicia rekordu sprzed 60 lat. Więcej goli (9) strzelono tylko w półfinale mistrzostw Europy w 1960 roku. Wtedy Francja przegrała z Jugosławią 4:5. Warto dodać, że dla Hiszpanów awans do ćwierćfinałów jest niezwykle ważnym osiągnięciem.

"Choć brzmi to absurdalnie, Hiszpania zagra w pierwszym ćwierćfinale wielkiego turnieju od 2012 roku. Na co ich stać, cholera wie. Jak odpadną z Francją, dramatu nie będzie. Faworytem nie będą, ale nie ma co ich skreślać, tym bardziej przy zamieszaniu z kontuzjami w kadrze Francji" - przypomniał Jakub Kręcidło, dziennikarz Sport.pl. 

Końcowy wynik zrobił wrażenie na wielu kibicach i ekspertach. "Po takim meczu przydałby się odpoczynek na poukładanie sobie tego w głowie. A tu 25 minut do następnego. Szalone Euro" - pisze dziennikarz newonce.sport Michał Trela. Komentator Canal+ Sport Tomasz Ćwiąkała podkreśla natomiast, że dzięki takim meczom "nie będzie problemu, że młodzi uciekają od piłki".

Alvaro Morata ponownie trafia! Historyczna bramka na wagę zwycięstwa 

Alvaro Morata wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie w 100. minucie, pokonując Dominika Livakovicia strzałem z pola karnego. To drugie trafienie napastnika Juventusu na Euro 2020. Warto dodać, że Morata w sumie na mistrzostwach Europy zdobył pięć bramek i razem z Fernando Torresem jest najskuteczniejszym strzelcem w tych rozgrywkach. 

"Morata z tym golem, Unai Simon z tą obroną w dogrywce. Przecież to nie jest mecz, to jest cholera całe życie" - podsumowuje końcówkę meczu Paweł Wilkowicz, dziennikarz Sport.pl. "Piękne, że to właśnie Alvaro, po tym hejcie, który się na niego wylał" - skomentował także Piotr Dumanowski, komentator Eleven Sports. 

Wyraź piłkarskie emocje na ogromnym ekranie w Warszawie 

Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.