Za nami pierwsze mecze 1/8 finału Euro 2020. Największą niespodzianką w pierwszym dniu fazy pucharowej była świetna dyspozycja reprezentacji Austrii, która sprawiła wiele problemów faworyzowanym Włochom. Ostatecznie zespół Manciniego wygrał 2:1 po dogrywce i awansował do ćwierćfinału turnieju.
Spotkanie miało bardzo interesujący przebieg, zwłaszcza w drugiej części spotkania, kiedy to Austriacy kilkukrotnie poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Gianluigiego Donnarummę. W 65. minucie bramkę dla reprezentacji Austrii zdobył Marko Arnautović, który wykończył świetną akcję zespół. Początkowo sędzia uznał tego gola, ale po wideokonsultacji okazało się jednak, że zawodnik znajdował się na minimalnym spalonym.
– Dość często rozmawialiśmy o tym, co się zmieniło w piłce po wprowadzeniu VAR-u. Po strzeleniu golu nie możesz się cieszyć, tylko czekasz na to aż ktoś coś zdecyduje, czy w akcji był spalony bądź faul. To nie ma nic wspólnego z piłką nożną, ale musimy to zaakceptować. Dla mnie osobiście jest to niezwykle trudne – powiedział po meczu wyraźnie rozgoryczony Marko Arnautović.
Po 90 minutach w meczu był remis 0:0. W dogrywce lepsi okazali się Włosi, którzy wygrali 2:1 po trafieniach Federico Chiesy oraz Matteo Pessiny. Jedyną bramkę dla Austriaków zdobył w 114. minucie Sasza Kalajdzić, który wszedł na murawę właśnie w miejsce Marko Arnautovicia.
Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!