Pech jednego bywa szczęściem innego. Marco Verratti był przymierzany do pierwszego składu reprezentacji Włoch na Euro 2020, ale ominął mecze z Turcją (3:0) i Szwajcarią (3:0). Selekcjoner Roberto Mancini zastąpił pomocnika PSG graczem Sassuolo - Manuelem Locatellim. No i wychowanek Milanu (był też w renomowanej akademii Atalanty Bergamo) wykorzystał szansę. W starciu z Turcją imponował świetnymi podaniami, a w meczu ze Szwajcarią strzelił dwa pięknego gole. Z Walią odpoczywał, wtedy do składu wrócił Verratti. Teraz nie wiadomo, kto będzie grał w pierwszym składzie w meczu 1/8 finału przeciwko Austrii. Wszystko jednak wskazuje, że wiadomo, gdzie Locatelli będzie grał w przyszłym sezonie.
Gianluca Di Marzio, ekspert od rynku transferowego, poinformował, że Juventus rozpoczął negocjacje z Sassuolo w sprawie pozyskania pomocnika. Nie dość, że oba kluby mają świetne relacje, to marzeniem piłkarza jest gra dla Juventusu, któremu kibicuje od dziecka. Sassuolo oczekuje 40 milionów euro. Juventus proponuje 32 miliony i Radu Dragusina, utalentowanego obrońcę. W ciągu najbliższych dni kluby mają dojść do porozumienia.
Locatelli, kandydat na objawienie Euro 2020, w minionym sezonie strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty. 23-latek ma też na koncie 12 występów w kadrze i strzelił trzy gole. - Locatelli będzie światowej klasy registą [tak Włosi nazywają cofniętego rozgrywającego]. To przemiły chłopak o wielkim potencjale - mówił o nim kilka lat temu Silvio Berlusconi, ówczesny właściciel Milanu,