Robert Lewandowski bardzo szczerze podsumował Polaków na Euro 2020. Brutalna prawda

- Trudno być w dobrym humorze po takim meczu. Nie można nam odmówić woli walki, ale czegoś tu zabrakło. Pewnie umiejętności. Chwała chłopakom za walkę, ale to nie wystarczyło - komentuje Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.

Reprezentacja Polski przegrała 2:3 ze Szwecją, przez co nie zagra w fazie pucharowej Euro 2020. Kadra prowadzona przez Paulo Sousę zajęła ostatnie miejsce w grupie E z jednym punktem. Dla Szwecji bramki zdobywał Emil Forsberg (dwukrotnie) oraz Viktor Claesson, natomiast dla biało-czerwonych strzelał jedynie Robert Lewandowski.

Zobacz wideo Kamil Glik, motywacja i wiara w dobry wynik. Jakub Kwiatkowski o ważnych momentach przed meczem z Hiszpanią

Robert Lewandowski: Byliśmy zdeterminowani, ale czegoś zabrakło do wygranej

Robert Lewandowski rozmawiał z TVP Sport po zakończeniu spotkania reprezentacji Polski ze Szwecją. Kapitan biało-czerwonych przyznał, że bramka Forsberga zdobyta w drugiej minucie wybiła kadrę Paulo Sousy z rytmu. – To zabrało nam pewność siebie, ale wyszliśmy na 2:2 i próbowaliśmy dalej. Trzeci gol rozstrzygnął wszystko, ale mieliśmy trochę czasu, by spróbować zdobyć jeszcze jedną bramkę. Patrząc przez pryzmat turnieju, przeciwnicy stwarzali pół sytuacji i strzelali bramki. To nie wina obrony, a całej drużyny. Musimy się zastanowić, skąd się to wzięło – powiedział.

- Trudno być po takim meczu w dobrym humorze. Nie można nam odmówić woli walki, byliśmy zdeterminowani, ale czegoś zabrakło. Pewnie umiejętności. Chwała chłopakom za walkę, ale to nie wystarczyło. Pierwszy mecz na Euro zdecydował o wielu rzeczach, ale czasem jeśli meczu nie możesz wygrać, powinieneś go zremisować, zwłaszcza na dużych turniejach. To dla nas nauczka – dodał kapitan biało-czerwonych, szczerze przyznając, że Polakom zabrakło umiejętności i nie była to kwestia pecha, o czym mówiła część kadrowiczów.

Napastnik Bayernu Monachium wrócił także do sytuacji z 17. minuty, kiedy to dwukrotnie trafił w poprzeczkę. – Szkoda tego pierwszego strzału, bo uderzyłem piłkę nieco bokiem. Przy dobitce poszedłem instynktownie, nie wiedziałem, co się dzieje. Oko mi zamazało obraz. Można mówić o wielkim pechu, ale i tak strzeliliśmy potem dwa gole. To znaczy, że potrafimy – skwitował Lewandowski.

Gigantyczna wyprzedaż w Aliexpress! Sprzęt do ćwiczeń, ogrodu, ubrania nawet 70% taniej! Nie tylko podróbki!

Więcej o:
Copyright © Agora SA