Burza w Danii po słowach lekarza ws. Eriksena. Jens Kleinefeld przeprasza

Doktor Jens Kleinefeld pracujący dla UEFY był jedną z osób, które pomagały uratować życie Christiana Eriksena po tym, jak duński piłkarz przeszedł zawał serca podczas meczu z Finlandią na Euro 2020. Niemiec zdradził później mediom pierwsze słowa, które Eriksen powiedział po przywróceniu świadomości, co spotkało się ze sporą krytyką nawet ze strony duńskiej federacji. Teraz lekarz przeprasza.

Christian Eriksen opuścił w miniony piątek szpital w Kopenhadze. Duński pomocnik przeszedł operację wszczepienia kardiowertera-defibrylatora serca po tym, jak podczas meczu z Finlandią na Euro 2020 przeszedł zawał serca. 

Zobacz wideo "Kosztowało to sporo nerwów. Sam prawie żółtą kartkę oberwałem" - mówi Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji Polski

Zdradził pierwsze słowa Eriksena po odzyskaniu funkcji życiowych. Teraz jest krytykowany

Podczas akcji ratowniczej w przywracaniu czynności życiowych Eriksenowi brał udział doktor Jens Kleinefeld z UEFA. Po całym zdarzeniu powiedział niemieckim dziennikarzom, jakie miały być pierwsze słowa piłkarza, gdy odzyskał świadomość. Duńczyk miał powiedzieć "O, k***a. Przecież mam dopiero 29 lat". - Potem uświadomiłem sobie, że nie ma uszkodzeń mózgu i może w pełni wyzdrowieć. To była wspaniała chwila - wskazał cytowany przez "Bild".

Niemiecki lekarz został skrytykowany za to, że ujawnił szczegóły sytuacji z udziałem piłkarza, które powinny pozostać w sferze prywatnej. - To problem, że takie sprawy komentują osoby związane z UEFĄ, a nie bezpośrednio duńską kadrą, a nie mamy na to wpływu. Wskazaliśmy do europejskiej federacji, że nie wydaje nam się, że to zostało zrobione w odpowiedni sposób - ocenił Jakob Hoeyer, rzecznik prasowy reprezentacji Danii dla telewizji TV2.

Kleinefeld przeprosił. "Żałuję tego"

To samo źródło cytuje przeprosiny Jensa Kleinefelda. - Żałuję tego. Celem wywiadu nie było rozmawianie o Christianie Eriksenie, a procedurach, które zadziałały w przypadku tej sytuacji - wskazał Niemiec.

Reprezentacja Danii w poniedziałek rozegra spotkanie decydujące o ich losach podczas Euro 2020. Awans z trzeciego miejsca może im dać jedynie zwycięstwo z Rosją. W takim przypadku zrównaliby się z nimi liczbą zdobytych punktów, ale zajęli trzecie miejsce przed drużyną Stanisława Czerczesowa ze względu na wynik bezpośredniego spotkania. Dorobek trzech punktów nie gwarantuje im jednak przejścia do 1/8 finału rozgrywek - będą musieli czekać na wyniki spotkań w pozostałych grupach turnieju.

Więcej o: