Najbardziej haniebny mecz w historii powtórzy się na Euro 2020? "Najważniejszy jest cel"

Remis w meczu Austrii z Ukrainą podczas ostatniej kolejki fazy grupowej tegorocznych mistrzostw Europy dałby awans do 1/8 finału turnieju obu drużynom. W światowych mediach od razu przywołało to skojarzenia z najbardziej haniebnym meczu w historii wielkich turniejów piłkarskich, gdy RFN z Austrią umówiły się na wynik, który dawał awans z grupy mistrzostw świata w 1982 roku obu drużynom kosztem Algierii. - Najlepiej byłoby w ogóle o tym nie mówić - twierdzi prezes austriackiej federacji.

"'Hańba w Gijon', czyli mecz RFN - Austria dogadany na wyrzucenie z mistrzostw świata rewelacyjnej Algierii, na zawsze zmienił zasady najważniejszych piłkarskich turniejów. 38 lat temu oburzeni komentatorzy wyłączyli mikrofony, a hiszpańska gazeta relację z tego meczu umieściła w dziale kryminalnym. Dopiero po latach wyszło, że pokrzywdzeni Algierczycy mogli grać na dopingu" - pisał o sytuacji z mundialu w 1982 roku dziennikarz Sport.pl, Dawid Szymczak.

Zobacz wideo "Lewandowski będzie miał lepiej z hiszpańskimi obrońcami"

Powtórka z najbardziej haniebnego meczu piłkarskiego na Euro 2020? 

Wówczas Algieria zajmowała drugie miejsce w tabeli po rozegraniu wszystkich meczów fazy grupowej turnieju. Miała cztery punkty, czyli tyle samo, ile Austria prowadząca w grupie B przed swoim ostatnim spotkaniem. Trzecie było RFN z dwoma punktami, które w ostatnim meczu grało z Austrią. Algieria w przypadku remisu lub wygranej Austrii awansowaliby Austriacy i Algierczycy. Wygrana RFN-u co najmniej trzema bramkami dałaby awans im i Algierii. Zwycięstwo RFN-u jedną lub dwiema bramkami premiowało Niemców i Austrię. Już przed meczem podejrzewano, że sąsiadujące ze sobą kraje umówią się właśnie na wynik dającym im awans i wyrzucający z turnieju groźną Algierię.

Mecz tak naprawdę skończył się w 10. minucie po golu Horsta Hrubescha - obie drużyny przestały grać, czekając na końcowy gwizdek, który dawał im obu awans. Tak się stało, a to zdarzenie zapoczątkowało rozgrywanie ostatnich kolejek na wielkich turniejach o tej samej godzinie.

Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej - mecze ostatniej kolejki rozgrywa się już tego samego dnia i o tej samej porze. W tabeli grupy C prowadzą Holendrzy (6 punktów) przed Ukrainą i Austrią (po 3 punkty) oraz Macedonią Północną, która nie zdobyła jeszcze punktu. W ostatniej kolejce Ukraina gra z Austrią i stąd wątpliwości dotyczące właściwej rywalizacji w tym spotkaniu - obu drużynom do awansu do dalszej fazy rozgrywek może wystarczyć remis. 

Austriacy nie wierzą w powtórkę z historii. "Najlepiej byłoby w ogóle o tym nie mówić"

Austriacki związek zapewnia, że w tym spotkaniu nie dojdzie do powtórki z historii. - Nie sądzę, że w tym meczu będzie nawet chodziło o takie rozwiązanie. To nie byłoby właściwe: wyjść i od początku założyć, że gra się tylko o punkt - mówił cytowany przez "The Guardian" prezes austriackiej federacji, Leo Windtner. -  Najlepiej byłoby w ogóle o tym nie mówić. To już historia. Nie trzeba wskazywać, że to może się powtórzyć - dodał działacz.

Dopytywany przez dziennikarzy, czy Austriacy będą za wszelką cenę grać o zwycięstwo z Ukrainą, Windtner odpowiedział: - Najważniejsze jest osiągnięcie celu, czyli awans do 1/8 finału.

Początek meczu Austrii z Ukrainą na Euro 2020 w poniedziałek, 21 czerwca o godzinie 18:00. O tej samej porze zagrają Macedonia Północna przeciwko Holandii. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Mural na żywo Sport.pl zagrzewa polskich piłkarzy

Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu oraz największym ekranie LED w Warszawie. Mural jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3, ekran przy Placu Unii, a swoje zgłoszenia możesz przesyłać pod linkiem muralnazywo.pl >> 

Więcej o:
Copyright © Agora SA