Dwie strony Garetha Bale'a. Walia blisko fazy pucharowej na Euro! [WIDEO]

Reprezentacja Walii pokonała w Baku Turcję 2:0 w środowym meczu grupy A Euro 2020. Bramki dla zwycięzców zdobywali Aaron Ramsey i Connor Roberts. Samo spotkanie było prawdziwym show Garetha Bale'a, który zaliczył dwie efektowne asysty, ale też nie wykorzystał rzutu karnego!

Na stadionie w azerskim Baku Turcy i Walijczycy szukali swojej pierwszej wygranej na Euro 2020. W pierwszej kolejce Turcja została zmiażdżona przez Włochów 0:3, podczas gdy Walia zremisowała ze Szwajcarią 1:1. Ale paradoksalnie to Walia była pod ścianą, bo to ona w ostatniej kolejce zmierzy się z niezwykle mocną Italią i bez wygranej w meczu z Turcją byłoby jej niezwykle ciężko awansować do 1/8 finału.

Zobacz wideo

Od pierwszych minut spotkanie Turków z Walijczykami było bardzo emocjonujące, ale zdecydowanie lepsze sytuacje mieli zawodnicy z Wysp Brytyjskich. Już w siódmej minucie pierwszą z trzech w pierwszej połowie sytuację sam na sam z bramkarzem miał Ramsey, ale po znakomitym podaniu Bale'a przegrał on pojedynek z Cakirem. Turcy odpowiedzieli akcją, po której zablokowany strzał z kilkunastu metrów oddał Burak Yilmaz. 

Później dwie szanse miał Moore, który najpierw głową z kilku metrów uderzył nad poprzeczką, a następnie został świetnie uprzedzony przed pustą bramką przez Soyuncu. W międzyczasie z dystansu celnie na walijską bramkę strzelał Under, jednak Ward nie miał większych problemów ze złapaniem piłki. 

W 24. minucie gry Ramsey po raz kolejny wyszedł sam na sam z tureckim bramkarzem, ale mając mnóstwo miejsca i czasu uderzył wysoko nad poprzeczką. Po tej sytuacji groźniej zaatakowali Turcy, którzy oddali nawet po rzutach rożnych dwa strzały głową, które mijały Cakira, ale były dobrze zatrzymywane na linii bramkowej przez walijskich obrońców. 

W kolejnych minutach kolejną dobrą interwencję zaliczył Soyuncu, który po stracie kolegi zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Bale'a. W 43. minucie nic już Turków nie było w stanie uratować. Ramsey po raz trzeci w ten sam sposób wbiegł z drugiej linii za linię tureckiej obrony, dostał doskonałe podanie od Bale'a i tym razem zachował zimną krew, posyłając piłkę obok Cakira prosto do bramki. Dzięki temu Walia do przerwy prowadziła z Turcją 1:0. 

Druga część spotkania to równie duży rollercoaster. Oba zespoły nie kalkulowały, dzięki czemu gra szybko przechodziła od jednego pola karnego do drugiego. Zaczęło się od groźniejszych ataków Turków, ale strzał z dystansu Calhanoglu był łatwy do obrony dla Warda, a później doskonałej okazji po rzucie rożnym nie wykorzystał Yilmaz, który z pięciu metrów uderzył z powietrza nad poprzeczką. 

Walia odpowiedziała kilkukrotnie i bardzo groźnie. Najpierw po akcji Jamesa Ramsey z kilku metrów uderzył wprost w Cakira, a wraz z upływem godziny gry szarżujący Bale został sfaulowany z boku pola karnego przez Celika i Walia miała rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany, jednak posłał piłkę wysoko nad poprzeczką!

Kilkadziesiąt sekund później turecki bramkarz Celik zagapił się i nastrzelił nadbiegającego Bale'a, ale na jego szczęście piłka o centymetry minęła bramkę. Później obie drużyny bardzo często wchodziły w strefę obronną, ale były bardzo nieskuteczne. Więcej z gry wciąż mieli Walijczycy, których ataki były zdecydowanie bardziej konkretne. Cakir musiał bronić kolejne uderzenia Jamesa i Bale'a, ale i pod drugą bramką Ward musiał się w samej końcówce popisać, odbijając piłkę po strzale głową Demirala. 

Już w doliczonym czasie gry kolejnych szans nie wykorzystali Wilson i Bale, aż wreszcie w ostatniej akcji meczu piłkarz Realu przedarł się przy linii końcowej w pole karne i wyłożył piłkę na piąty metr Connorowi Robertsowi, który płaskim strzałem ustalił wynik meczu na 2:0 dla Walii.

Walia absolutnie zasłużenie pokonała Turcję 2:0 i z czterema punktami na koncie może być praktycznie pewna awansu do fazy pucharowej. Turcja ma na swoim koncie dwie porażki i wygląda piłkarsko naprawdę słabo, ale prawdopodobnie wciąż będzie mogła walczyć o awans w ostatnim spotkaniu ze Szwajcarią. 

Grupa A: Turcja - Walia 0:2 (0:1)

Bramki: Ramsey 43', Roberts 90' 

Turcja: Cakir - Celik, Ayhan, Soyuncu, Meras (72' Muldur) - Yokuslu (46' Demiral) - Karaman (75' Dervisoglu), Calhanoglu, Tufan (46' Yazici), Under (83' Kahveci) - Yilmaz.

Walia: Ward - Roberts, Mepham, Rodon, Davies - Morrell, Allen (73' Ampadu) - Bale, Ramsey (85' Wilson), James (90' Williams) - Moore.

Żółte kartki: Yilmaz, Calhanoglu - Davies, Mepham. 

Sędzia: Artur Soares Dias (Portugalia)

Więcej o: