Duńscy piłkarze opisali kulisy dramatu Eriksena. "Wyglądało to strasznie. Cud, że wrócił do życia"

Bramkarz reprezentacji Danii, Kasper Schmeichel podczas poniedziałkowej konferencji prasowej ujawnił, że wspólnie z kapitanem kadry, Simonem Kjaerem odwiedzili Christiana Eriksena w szpitalu. - To było wspaniałe doświadczenie zobaczyć, że wraca do zdrowia - wyjawił Schmeichel.

Eriksen upadł na murawę w 43. minucie spotkania z Finlandią w grupie B. Na boisku od razu pojawili się lekarze, którzy rozpoczęli reanimację zawodnika Interu Mediolan. Pierwsza pomoc trwała kilkanaście minut. Piłkarz opuścił boisko na noszach, a ze zdjęć wynikało, że odzyskał przytomność i miał podany tlen. Później duński związek poinformował, że Eriksen trafił do szpitala, a jego stan jest stabilny.

Zobacz wideo Wielka niewiadoma w składzie Paulo Sousy. "To jest potężna wyrwa"

Schmeichel o spotkaniu z Eriksenem w szpitalu. "Miło było zobaczyć, jak się uśmiecha i jest sobą"

Najnowsze szczegóły dramatu ujawnili duńscy piłkarze podczas konferencji prasowej w poniedziałek. Kasper Schmeichel wraz z kapitanem Simon Kjaerem odbył krótką rozmowę z Eriksenem, w trakcie, gdy cały świat piłkarski czekał na informacje o stanie zdrowia duńskiego piłkarza. - Simon i ja rozmawialiśmy z nim krótko przez telefon, kiedy byliśmy w tunelu - powiedział bramkarz Leicester City, który zdradził, że wspólnie z Kjaerem odwiedził później Eriksena w szpitalu. - Cholernie miło było zobaczyć, jak się uśmiecha, śmieje i jest sobą. To było wspaniałe doświadczenie i coś, co pomogło mi zrozumieć, że jest z nim wszystko porządku po tym, jak tam leżał - powiedział Schmeichel.

- Rozmawialiśmy o wszystkim. Doświadczył czegoś, czego my nie doświadczyliśmy. Wspaniale było z nim porozmawiać, a teraz mamy dużo pracy do zrobienia przed kolejnymi meczami. Jedynymi bohaterami są tutaj lekarze, którzy go uratowali. Jesteśmy zawodowymi piłkarzami, ale ci ludzie poświęcają swoje życie, aby ratować ludzi. Nie potrafię opisać, ile mam dla nich podziwu. To, że mogli go przywrócić do życia, jest cudem. Mamy w reprezentacji niesamowitych ludzi. Kapitan i trener, który wiedzą, jak się zachować. Właśnie to charakteryzuje nas jako drużynę i kraj, że jesteśmy razem do samego końca - dodał Schmeichel.

W dalszej części wypowiedzi Schmeichel odniósł się do UEFA i decyzji o dokończeniu meczu tego samego dnia albo następnego, w niedzielę o godz. 12:00. - Postawiono nas w sytuacji, której nie uważam za  sprawiedliwą. Mieliśmy dwie możliwości. Prawdopodobnie zabrakło kogoś postawionego wyżej od nas,  aby przekonał UEFA, że to nie jest czas na podjęcie takiej decyzji - zakończył.

Inni reprezentacji Danii ujawnili kulisy dramatycznego zdarzenia z udziałem Eriksena. "To było przerażające"

W poniedziałek rano odbyła się kolejna konferencja prasowa, na której poinformowano, że stan Eriksena jest stabilny, a pozostali piłkarze kadry powoli wracają do normalności i zamierzają jeszcze w poniedziałek wznowić treningi przed czwartkowym meczem z Belgią. 

- To bardzo szczególna sytuacja. To, że Christian czuje się lepiej, znaczy dla nas wszystkich bardzo wiele. Odczuliśmy ogromne wsparcie ze strony wszystkich w Danii i całego świata. Musimy się zebrać do gry w czwartek. Dania jest teraz zjednoczona i bardzo nam to pomoże. Zagramy dla Christiana - powiedział Martin Braithwaite.

I dodał, że modlił się za Eriksena tuż po dramatycznych chwilach podczas meczu Danii z Finlandią w Kopenhadze. "Starałem się zrobić jedyną rzecz, jaką mogłem, żeby mu pomóc. Wszyscy mogliśmy stracić przyjaciela i kolegę z drużyny. To nie jest coś, o czym myślisz na boisku".

O kulisach dramatycznej sytuacji z udziałem Eriksena opowiedział również duński pomocnik, Pierre-Emile Hojbjerg. - Widziałem Christiana leżącego tam i patrzącego w stronę boiska. Oczy miał białe, wyglądało to strasznie. Zacząłem się zastanawiać, co się wtedy wydarzyło. Coraz więcej osób udzielało mu pierwszej pomocy i widziałem Simona Kjaera machającego rękami. To było przerażające - zakończył.

Media: Wykluczono jedną przyczynę zawału

W niedzielne popołudnie na konferencji prasowej duńskiej federacji potwierdzono, że Eriksen przeszedł zawał serca i jak dodał lekarz kadry, "przez chwilę był martwy". "La Gazzetta dello Sport" dodaje, że według jej źródeł nie potwierdzono dokładnej przyczyny dolegliwości Eriksena. Dziennikarze wskazują jednak, że najprawdopodobniej przyczyną zawału nie był wstrząs anafilaktyczny. Kolejny mecz Danii na mistrzostwach Europy z Belgią zaplanowano na czwartek, 17 czerwca o godzinie 18:00. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.